Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > Otwarto część stoków na Pomorzu. Wszystko pod pretekstem szkoleń
Hubert Mrozowicz
Hubert Mrozowicz 03.02.2021 15:24

Otwarto część stoków na Pomorzu. Wszystko pod pretekstem szkoleń

Stoki zamknięte na Pomorzu
fot. pixabay/expresselblag

Mimo decyzji o luzowaniu obostrzeń, to polski rząd podjął decyzję, że stoki narciarskie wciąż pozostają zamknięte. Jest to olbrzymi cios dla branży turystycznej i dla przedsiębiorców zimowych atrakcji. Nie tylko w górach liczą olbrzymie straty. Okazuje się, że na Pomorzu sytuacja jest jeszcze gorsza. Po zeszłorocznym braku śniegu, dzisiejsza zima mogła być nadzieją na odrobienie strat na nizinnych stokach. Nic z tego. Na pomoc rządu właściciele stoków nie mają co liczyć. Musieli podjąć samodzielne działania.

Na Pomorzu otwarto część stoków

Niewiele osób wie, że nie tylko w górach istnieją stoki narciarskie. Na terenach nizanych również istnieją atrakcje dla miłośników nart. Niestety w przeciwieństwie do południa Polski, północna część naszego kraju rzadziej może liczyć na opady śniegu. Dlatego styczniowa zima mogła być odrobieniem strat dla przedsiębiorców po nieudanym zeszłorocznym sezonie, gdy śniegu nie było w ogóle.

W programie luzowania obostrzeń polski rząd nie uwzględnił stoków narciarskich, które prawnie są wciąż zamknięte. Sytuacja robi się coraz bardziej napięta, a społeczeństwo zaczyna się buntować i szuka sposobu na przetrwanie.

Jak podaje dziennikbałtycki.pl, część stoków narciarskich na Pomorzu zdecydowało się wznowić swoją działalność. Pretekstem do ponownego otwarcia była organizacja szkoleń. Na zajęcia narciarskie można zapisać się w takich ośrodkach jak: Stacja Narciarska Paczoskowo w Kosowie oraz Kotlinka w Szymbarku.

Właściciele zachęcają w mediach społecznościowych do zapisywania się na zajęcia. Liczba miejsc jest ograniczona i wynosi maksymalnie 150 osób.

Propagowanie zdrowia i sprawności fizycznej własnej i dzieci. Edukacyjne zajęcia sportowe - lekcje jazdy na nartach i snowboardzie — czytamy na profilu Kotlinki.

Nie wszystkie stoki są otwarte

Nie wszystkie Stacje Narciarskie podjęły decyzję o otwarciu. Naszej redakcji udało się skontaktować z właścicielem Stacji Narciarskiej Koszałkowo, który najpierw opublikował na Facebooku ważny komunikat.

— Znamy ustawodawstwo w zakresie obostrzeń. Nie jest też naszą rolą wykładnia prawa. Natomiast interesuje nas przede wszystkim wymiar ludzki podjętych decyzji — czytamy.

Specjalnie dla portalu turysci.pl pan Ireneusz Koszałka, właściciel Stacji Narciarskiej, zdradził, co sądzi o rządowych decyzjach i sytuacji w branży.

— Stoki narciarskie i pozostała towarzysząca infrastruktura jest nieczynna, zgodnie z zaleceniami rządu. Są to ogromne straty dla ośrodka i podmiotów gospodarczych współistniejących. My nie widzimy uzasadnienia logicznego w zakazie rekreacji zimowej. Jesteśmy świadkami, że społeczeństwo korzysta z aury zimowej w zakresie dozwolonym. Są duże oczekiwania na narciarstwo w pełni, oczywiście z zachowaniem reżimu sanitarnego. Nie widzimy żadnego zagrożenia w możliwości zarażenia się wirusem, pod warunkiem przestrzegania reżimu sanitarnego i samodyscypliny osób korzystających z infrastruktury narciarskiej ośrodka. Nasza branża uzależniona jest w sposób szczególny od warunków przyrodniczych (szczególnie poza górami, na nizinach). Jesteśmy po nie udanym zeszłorocznym sezonie i wielkimi stratami. Teraz jest okres prawdziwej zimy, to dla nas czas żniw, pozostała część roku to przygotowania i inwestycje na kolejny sezon. Obecna sytuacja jest dramatyczna, chociażby z powodu „nieposłuszeństwa części społeczeństwa”, osobistych tragedii, utraty zdrowia fizycznego, psychicznego oraz braku stabilizacji w gospodarce. Tę sytuację da się poprawić, warunek to rozmowy i porozumienie wszystkich stron. Należy sprostać oczekiwaniom społeczeństwa. Liczę na szybki rozsądek osób decyzyjnych — zdradził dla redakcji turysci.pl pan Ireneusz.

Właściciele ośrodków narciarskich liczą, że rząd potraktuje ich sytuację naprawdę poważnie i wyjdzie na przeciw ich oczekiwaniom.

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:

Źródło: dziennikbaltycki.pl/turysci.pl