Stewardessa zawsze wrzuca butelkę z wodą pod hotelowe łóżko. Powód zwala z nóg
Gdy docieramy do miejsca, w którym zamierzamy spędzić wymarzone wakacje, często zapominamy o bezpieczeństwie, szczególnie podczas meldunku w hotelu. Stewardessa Esther zdradziła, dlaczego dokładne sprawdzenie apartamentu jest tak ważne. Wystarczy zastosować trik z butelką wody.
Sytuacje, w których turyści atakowani są w ich pokojach hotelowych, zdarzają się rzadko, jednak trzeba mieć je na uwadze. Jak można upewnić się, że w środku nie ma niechcianych intruzów?
Sprawdzenie pokoju hotelowego to konieczność
Często w ekscytacji zapominamy, że w pierwszej kolejności, gdy wchodzimy do pokoju hotelowego, powinniśmy wpierw zostawić drzwi otwarte. W tym czasie warto rozejrzeć się po pomieszczeniu tj. sprawdzić, czy nikt nie ukrywa się w łazience, za zasłonami, czy pod łóżkiem. Zostawiając otwarte drzwi, które np. przytrzymywane są walizką, szybko możemy uciec.
Stewardessa Esther, która na swoim koncie na TikToku gromadzi ponad 160 tys. obserwatorów, w jednym z wideo postanowiła podzielić się sprytnym sposobem, dzięki któremu sprawdzimy, czy pod łóżkiem nikogo nie ma, bez patrzenia pod nie.
Trik z butelką wody. To powinni robić turyści
Myśl, że ktoś może znajdować się pod naszym łóżkiem, jest jednym z największych koszmarów z dzieciństwa. Turyści chcą czuć się bezpiecznie podczas pobytu w hotelu, dlatego też niekiedy pewne kroki powinni podjąć sami, by zapewnić sobie bezpieczeństwo. Stewardessa Esther pokazała, jak przydatna wówczas może być zwykła butelka wody.
Zdradziła, że wystarczy wturlać butelkę pod łóżko i upewnić się, że sama wyleci z drugiej strony. Jeżeli tak, to możemy być spokojni. Gorzej jeżeli przedmiot zatrzyma się pod łóżkiem. Wtedy koniecznie należy wezwać obsługę hotelową i oddalić się od łóżka.
Sejf w pokoju hotelowym. Wykorzystaj sposób z butem
Stewardessy słyszały nie jedną historię o różnych incydentach. Są doświadczone nie tylko w kwestii zapewnienia sobie bezpieczeństwa, ale także doskonale wiedzą, jak praktycznie można wykorzystać niektóre przedmioty w pokoju hotelowym. Jeszcze niedawno pisaliśmy co stewardessa Esther radzi zrobić, by nie zapomnieć spakować cennych przedmiotów i pieniędzy z hotelowego sejfu.
Pakując się skupiamy się na tych oczywistych miejscach, jak szafki czy łazienka. Niektórym zdarza się wtedy zapomnieć sprawdzić sejf. Stewardessa radzi by zapominalscy stosowali trik z butem. Wkładając go do sejfu, automatycznie przypomni nam się, by tam zajrzeć.