Spacer z psem w lesie zakończył się mandatem. Nie każdy zna przepisy
Taka przyjemność może słono kosztować. Straż Leśna umieściła niedawno informacje dotyczącą przepisów, o których większość właścicieli psów nie ma pojęcia. Okazuje się, że beztroski spacer może zakończyć się ogromnym mandatem.
Warto wiedzieć, jakie zasady nas obowiązują podczas wyprowadzania psa, aby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji.
Czy pies musi być na smyczy? Nie każdy zna te przepisy
Przepisy dotyczące wyprowadzania psów, podkreślają obowiązek zachowania środków ostrożności. Zgodnie z prawem, zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i oznaczenia właściciela. Jednak żaden z przepisów nie nakazuje całkowitego trzymania ich na smyczy lub w kagańcu. "Zwykłe środki ostrożności" oznaczają działania dostosowane do gatunku i cech osobniczych zwierzęcia oraz ewentualnego zagrożenia.
Nie zawsze trzeba trzymać psa na smyczy lub w kagańcu. Niektóre z nich są na tyle posłuszne, że da się je dobrze kontrolować na smyczy. Ważne jest, żeby właściciel znał charakter swojego pupila. Jeśli tak jest, to może spokojnie wyprowadzać go bez smyczy i kagańca w miejscach publicznych. Zasady, o których mowa, nie obejmują spacerowania z psem w lesie. Zgodnie z art. 166 Kodeksu wykroczeń, jest zabronione wypuszczanie psa luzem w takich obszarach, z wyjątkiem sytuacji związanych z polowaniem.
Straż Leśna apeluje do właścicieli czworonogów
Straż Leśna umieściła wpis na Facebooku w którym porusza kwestie obowiązków, jakie obowiązują właścicieli psów. “Czy zastanawialiście się kiedyś, jakie konsekwencje prawne niesie za sobą puszczanie psów luzem w naszych lasach? To ważne pytanie, szczególnie w kontekście bezpieczeństwa publicznego, ochrony środowiska naturalnego i dobrostanu zwierząt oraz wzajemnego szacunku. Przedstawimy w kilku postach przepisy dotyczące trzymania psów na smyczy, odpowiedzialności właścicieli za szkody wyrządzone przez ich zwierzęta oraz środkom prewencyjnym mającym na celu zapobieganie konfliktom w lasach” - czytamy.
We wpisie poruszono także, wyrok Sądu Okręgowego w Koninie z 22 stycznia 2021 roku w sprawie właściciela dwóch psów, który nie zachował należytej ostrożności, pozwalając im na swobodne poruszanie się po terenie leśnym, co doprowadziło do spłoszenia konia. Sąd uznał go winnym i wymierzył karę grzywny na podstawie art. 77§1 kodeksu wykroczeń. Uzasadnienie wyroku zawierało ustalenia, że kobieta jechała konno wyznaczonym szlakiem rekreacyjnym, gdzie psy zaatakowały konia mimo używania obroży treningowej, która nie zapewniła wystarczającej kontroli nad zwierzętami.
Ile wynosi mandat za psa bez smyczy?
Mandat może zostać nałożony na każdą osobę, która faktycznie opiekuje się zwierzęciem, więc niekoniecznie musi być to jego właściciel. Zgodnie z przepisami, opiekunowi grozi mandat w wysokości od 50 do 250 zł za nieprzestrzeganie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności podczas trzymania zwierzęcia.
W przypadku, gdy brak tych środków powoduje zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka, kara może wynieść 500 zł.
Źródlo: Facebook, prawo.gazetaprawna.pl
