Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Skarb za 870 tys. zł w "przerobionej" desce rozdzielczej. Policjanci zachodzili w głowę, jak oni na to wpadli
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 27.10.2023 11:47

Skarb za 870 tys. zł w "przerobionej" desce rozdzielczej. Policjanci zachodzili w głowę, jak oni na to wpadli

Przejście graniczne
Fot. Shutterstock/Bumble Dee-zdjęcie ilustracyjne

Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej widzieli już sporo. Tym razem jednak na przejściu granicznym między Ukrainą a Polską udało im się przechwycić przemyt bursztynu.

Wartość rynkową towaru oszacowano na około 870 tys. złotych. 

Udane przechwycenie cennego towaru na przejściu granicznym

Podczas kontroli granicznej służbom udało się przechwycić cenny towar, z którym to kierowca chciał wjechać na teren Polski. Sytuacja miała miejsce na przejściu granicznym z Ukrainą w Hrebennem. Jak przekazała Izba Administracji Skarbowej w Lublinie, w jednym z samochodów znaleziono 67,4 kg bursztynu.

“Przemycany towar ukryty był w przerobionej desce rozdzielczej i w przerobionych progach pojazdu. Był to bursztyn różnej wielkości - od drobnych kamieni po wyjątkowo okazałe, nieobrobione bryły o brunatnej barwie” - czytamy w oświadczeniu. 

Okazało się, że przemytnikiem bursztynu była Ukrainka

Towar znajdował się w samochodzie marce Ford, którym podróżowała do Polski obywatelka Ukrainy. Popełniła przestępstwo skarbowe, za które odpowie przed sądem.

Jak przekazał Michał Dereś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie w rozmowie z portalem Polsat News, obecnie służby czekają na decyzję sądu w sprawie. Wyrok będzie orzekał o przepadku bursztynu na rzecz Skarbu Państwa. Funkcjonariusze zabezpieczyli towar, jaki kobieta próbowała przewieźć i zostanie sprzedany w ramach licytacji. 

Największy przemyt na granicy z Polską

Jeszcze w tym roku Straż Graniczna, we współpracy z innymi służbami rozbiła grupę przestępczą odpowiedzialną za największy w historii przemyt papierosów z Białorusi do Polski. W sprawie aż 18 obywateli Polski usłyszało zarzuty.

W akcji wzięło wówczas udział blisko 200 funkcjonariuszy. Przeszukano ponad 30 miejsc. W sprawę zamieszani byli także sami celnicy. Według ustaleń śledczych mieli oni przyjmować od pozostałych członków grupy łapówki w wysokości od 5 tysięcy euro do 45 tysięcy euro.