Skarb wikingów spoczywał na dnie Wisły od stuleci. Przełomowe odkrycie w znanym polskim mieście
Znaleziska archeologiczne potrafią zadziwić niejednego. Czasami aż trudno uwierzyć, że potrafiły się do uchować aż do dziś. O tym, co odkryto we Włocławku, można mówić, jak o prawdziwej sensacji. To charakterystyczna broń dla wikingów.
“Dziś w trakcie prac przywracających pierwotny stan dna w basenie przystani przy ul. Piwnej został wydobyty przedmiot, który ma wielką szansę uzyskać status UNIKAT” - czytamy na facebookowej stronie Ośrodka Sportu i Rekreacji Włocławek.
Niezwykłe odkrycie we Włocławku. To był przypadek
Niekiedy trafienie na takie znalezisko to czysty przypadek. Podczas prac remontowych, kiedy to rozkopuje się grunt, owe przypadki zdarzają się jednak dość często. Zwykle pod ziemią skrywane są skarby takie jak stare przedmioty użytku domowego, czy broń. Dla miłośników historii i archeologów to prawdziwe perełki.
Miasto Włocławek także może pochwalić się nietypowym odkryciem. 12 stycznia na przystani znajdującej się na lewym brzegu Wisły, za ujściem rzeki Zgłowiączki znaleziono tam stary miecz. Od razu skonsultowano się z ekspertem, by ocenić, z jakich lat pochodzi.
Miecz wikingów na dnie Wisły
“Skonsultowany na szybko z Panem Olafem Popkiewiczem z Poszukiwaczy Historii został wstępnie oszacowany na okolice IX wieku. Czekamy na szczegółowe informacje od konserwatora zabytków, któremu miecz przekazaliśmy” - dodaje autor wpisu.
Będący na miejscu pracownik początkowo nie wiedział, co wyciąga z dna koparka. Okazało się, że to mocno skorodowany i pokryty tlenkami stary miecz. - To jest duża sensacja archeologiczna. Mamy do czynienia z bardzo delikatnym zabytkiem i bardzo cennym. Miecz musi być pilnie poddany konserwacji. Sytuacja jest dynamiczna, dopiero zbieramy informacje o tym przedmiocie - mówił portalu dziendobrywloclawek.pl Wojciech Sosnowski z działu archeologii WUOZ w Toruniu.
Jak miecz wikingów znalazł się w Wiśle?
Zdaniem eksperta Olafa Popkiewicza, znaleziony miecz należał do wikinga, jednego z najemnych wojowników. Od VIII wieku udawali się oni w dalekie wyprawy, głównie w celu rabunkowym, ale i osadniczym. Niewielu wie, że ich główne siedziby mieściły się w basenie Morza Bałtyckiego oraz Półwyspu Skandynawskiego. Stamtąd łatwo docierali w głąb kraju, płynąc pod prąd rzek. To właśnie na przełomie wieków VIII i IX łodzie wikingów przybiły do Polski. Powstała wówczas ich osada o nazwie Truso, która mieściła się niedaleko Elbląga.