Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Lotniska i linie lotnicze > Przez błąd Ryanaira, trzech Polaków nie wyleciało do Bergamo. Uzbrojona straż w akcji
Marlena Kaczmarek
Marlena Kaczmarek 10.06.2024 14:09

Przez błąd Ryanaira, trzech Polaków nie wyleciało do Bergamo. Uzbrojona straż w akcji

 Ryanair
fot. Marlena Kaczmarek

Incydenty na dużych lotniskach nie należą do rzadkości, jednak w mniejszych portach są sporym wydarzeniem. Nie inaczej było w Łodzi, gdzie przez błąd Ryanaira aż trzech pasażerów nie mogło wejść na pokład. Wszystko przez overbooking. 

Nie polecieli do Bergamo

Opisywana sytuacja zdarzyła się w majówkę na lotnisku w Łodzi, jednak przed sezonem wakacyjnym warto się z nią zaznajomić i teraz. "Dziennik Łódzki" informuje, że na trasie Łódź - Bergamo doszło do overbookingu, tzn. Ryanair sprzedał więcej miejsc, niż jest faktycznie w samolocie.

Z tego powodu aż trzech pasażerów nie mogło wejść na pokład. Rzeczniczka prasowa Portu Lotniczego im. Wł. Reymonta w Łodzi Wioletta Gnacikowska poinformowała, że osoby te nie odprawiły się przez internet, a karty pokładowe otrzymały na lotnisku. Wówczas pasażerowie zostali też poinformowani o tym, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż nie polecą tego dnia do Bergamo. 

Czytaj więcej:  Chciała zrobić zdjęcie sztormu. Policjantka momentalnie zniknęła pod wodą

Strażnicy graniczni w akcji

Pasażerowie, którzy mieli fizyczne karty pokładowe odebrane na lotnisku, zostali poproszeni o czekanie na dalsze instrukcje w wyznaczonym miejscu. Nie posłuchali się jednak pracowników portu i wsiedli do samolotu. Tam obsługa poprosiła ich o opuszczenie maszyny. Ze względu na stanowczą odmowę, wezwano straż graniczną. 

Rzeczniczka prasowa podkreśliła, że podobna sytuacja nie miała wcześniej miejsca. Zwykle pasażerowie rezygnują z lotu i przyjmują proponowane zadośćuczynienie ze strony linii lotniczej. Tu było inaczej i konieczna była interwencja służb. 

Cztery osoby nie poleciały do Bergamo

Ostatecznie z Łodzi nie wyleciały cztery osoby, gdyż jeden z pasażerów był osobą towarzyszącą tych turystów, którym odmówiono miejsca w samolocie. 

Pasażerowie złożyli reklamację do lotniska w związku z zachowaniem personelu. Rzeczniczka podkreśla jednak, że stres i nerwy wyniknęły przede wszystkim ze względu na niestosowanie się do zaleceń obsługi przez pasażerów.