Przełomowa decyzja w sprawie Samotni. Obrońcy schroniska: "trzymajmy rękę na pulsie"
Od wielu dni turyści, przewodnicy i miłośnicy gór debatowali nad losem karkonoskiego schroniska. Teraz, po licznych protestach, PTTK podjęło decyzję w sprawie górskiej Samotni.
To schronisko cieszy się szczególną popularnością wśród odwiedzający ze względu na unikalny klimat tego miejsca.
Jest wstępna decyzja PTTK w sprawie Samotni
Schronisko Samotnia w Karkonoszach od wielu lat jak magnes przyciągało turystów wspaniałym klimatem. Miejsce zyskało status legendarnego. Od 60 lat częścią tej legendy byli również opiekunowie tego miejsca.
"Pomimo wszelkich starań z naszej strony, Prezes Spółki Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK Grzegorz Błaszczyk bez podania przyczyn odrzucił naszą ofertę na przedłużenie umowy dzierżawy Samotni" - w pożegnalnym wpisie na Facebooku informowała pod koniec lipca Sylwia Siemaszko - obecna opiekunka schroniska.
Sukces obrońców Samotni? PTTK unieważniło konkurs
Jak informuje Gazeta Wyborcza, PTTK unieważniło konkurs na prowadzenie schroniska Samotnia w Karkonoszach. Rodzina Siemaszków nadal pozostaje w roli opiekunów, ale tylko przez chwilę.
Zarząd spółki Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK ograniczył się jedynie do wydania krótkiego komunikatu w sprawie dzierżawy schroniska Samotnia w Karkonoszach. Czytamy w nim, że "komisja powołana zarządzeniem prezesa po wnikliwym rozpatrzeniu złożonych ofert wraz z załącznikami uznała, że żadna z ofert nie spełniła wymagań stawianych przez organizatora postępowania".
Schronisko w Karkonoszach pozostanie w rękach właścicieli, ale nie na długo
Na ten moment nowego dzierżawcy obiekt nie będzie. Rodzina Siemaszko ma pozostać w Samotni do kwietnia 2024.
“Paniom Siemaszko zostanie przedłużona umowa dzierżawy prawdopodobnie do kwietnia przyszłego roku. W tym czasie rozpisany zostanie też nowy konkurs, tak by każda z zainteresowanych prowadzeniem tego obiektu stron miała czas przygotować się do niego” - mówi Gazecie Wyborczej Jerzy Kapłon, prezes zarządu głównego PTTK.
