"Prawdziwy ból" na lotnisku w Radomiu. Gwiazdy Hollywood w nowym porcie
Choć port lotniczy w Radomiu zazwyczaj jest obiektem żartów, tym razem stał się przedmiotem zainteresowania twórców z Hollywood. Choć ekipa próbuje utrzymać to w tajemnicy, to wiemy już o jaki film chodzi.
Są znani aktorzy i reżyser, a w tle polskie lotnisko. Czy Radom Airport doczeka się swojego miejsca w Alei Gwiazd?
Amerykański film na lotnisku w Radomiu
Mimo, że produkcja jest objęta tajemnicą, to nieoficjalnie mówi się, że chodzi o sceny do filmu "The Real Pain". Do Radomia, w poszukiwaniu plenerów do filmu, już w marcu wybrał się znany w Hollywood reżyser i aktor Jesse Eisenberg. Początkowo do filmu chciał wykorzystać lotnisko Chopina w Warszawie, ale okazało się to niemożliwe.
Ekipa filmowa została zauważona po raz pierwszy w Radomiu 16 czerwca. Tego dnia filmowcy mieli całkiem dużo czasu na kręcenie ujęć - na lotnisku zaplanowane były tylko 2 loty. O 7 rano odleciał samolot do Grecji, a później o 13.30 do Rzymu.
Problemy przy kręceniu scen na lotnisku
Na miejscu szukano również statystów. Za dzień na planie, 17 czerwca, zarobić można było między 180 -300 zł. Poszukiwane były m.in. kobiety do odgrywania roli stewardess.
Na planie pojawiły się jednak drobne problemy. W jednej ze scen filmu bohaterowie z sukcesem przemycają na lotnisku narkotyki, co wywołało pewne kontrowersje. Ze względów bezpieczeństwa, ekipa nie mogła również nagrywać na płycie postojowej lotniska.
Sceny były kręcone również w Lublinie i Warszawie
"The Real Pain" to historia dwóch kuzynów - Benji i Davida, którzy udają się do Polski śladami swojej babci, która ocalała z Holokaustu. Głównych bohaterów zagra sam Jesse Eisenberg oraz Kieran Culkin.
Film bazuje na prawdziwej historii Ireny Gut Opdyke, która odznaczona była w 1982 r. medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Sceny do filmu kręcono także w Lublinie, na terenie obozu koncentracyjnego na Majdanku oraz przed pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie.