Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Na topie > Ryanair rozdaje darmowe bilety? Polacy wpadli w sidła bezlitosnych oszustów
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 21.06.2023 15:32

Ryanair rozdaje darmowe bilety? Polacy wpadli w sidła bezlitosnych oszustów

Ryanair
Fot. Turyści.pl

Podróże dla wielu osób stały się już codziennością, a w sieci nie brakuje porad, jak robić to taniej. Niestety pośród wielu przydatnych poradników, można znaleźć również oszustów. W ostatnich dniach wiele osób dało się nabrać na darmowe bilety od Ryanaira.

17 czerwca w mediach społecznościowych pojawił się profil "Ryanair Polska". Kolejne wpisy opatrzone są logotypem przewoźnika, a materiały promocyjne do złudzenia przypominają kampanie organizowane przez Irlandczyków. Nic dziwnego, że wielu osobom nie zapaliła się w głowach ostrzegawcza lampka i dali się złapać w sidła oszustów.

Wyjątkowo sprytne oszustwo na Facebooku. Tak udają Ryanaira

Przejdźmy do konkretów. Wnikliwi obserwatorzy już na początku mogą zauważyć, że z profilem "coś jest nie tak". Ryanair to w końcu największy przewoźnik w Polsce, a jego stronę miałoby śledzić tylko 10 osób? Problemem jest również logo. Zamiast polskiej flagi wykorzystano w nim… hiszpańską.

Dalej robi się jeszcze ciekawiej. Ryanair ma bowiem "przepraszać" swoich klientów za liczne odwołania lotów. W ramach rekompensaty chcą zaoferować swoim klientom wyjątkową ofertę. Kartę do podróżowania (Flypass) za jedyne 9 zł. Dzięki niej przez pół roku pasażerowie mogliby latać gdziekolwiek chcą.

Oszuści nie zapomnieli nawet o haczykach

Po przejściu w link, gdzie użytkownik miałby wypełnić krótką ankietę, zaczyna robić się ciekawie. W wersji komputerowej trafiamy bowiem na przypadkową stronę, która jasno potwierdza, że trafiliśmy na oszustwo.

Jednak na telefonach sidła zastawione przez oszustów pochłaniają naiwnych podróżników coraz bardziej. Nie widząc adresu URL strony, użytkownik jest pewien, że znalazł się na witrynie należącej do Ryanaira. Tu również oferta zaczyna się zmieniać, bo raptem mowa jest już nie o nieograniczonych podróżach a raptem o sześciu lotach. I co najważniejsze, karta jest w wielkiej promocji. Zamiast 802 zł kosztuje 9 zł.

Oszustwo na Ryanaira.jpg
Oszustwo "na Ryanaira"

Później trzeba odpowiedzieć na trzy pytania (już w pierwszym jest błąd w pisowni przewoźnika – zamiast Ryanair, oszuści pytają o RyanAir). W tym, że wszystko jest legalne, nieświadomych użytkowników mają przekonać pozytywne komentarze osób, które już zakupiły kartę.

Wygrałeś kartę, za którą będziesz płacić w nieskończoność

Sprawie oszustwa uważnie przyjrzał się serwis cert.orange.pl. Okazuje się, że po tym, jak użytkownik otrzyma informację o "wygraniu" karty, konieczne jest wypełnienie formularza wysyłki, a także podanie danych karty. Wszystko by ostatecznie "wziąć udział w konkursie, w którym można wygrać kartę". W praktyce zakupionego produktu nigdy nie zobaczymy, a serwis będzie w nieskończoność pobierał niewielką kwtotę z naszego konta.

Jak dodali eksperci ds. bezpieczeństwa, oszustwo jest dość "bezpieczne", bowiem dane karty podajemy prawdziwej firmie, a nie osobom, które wezmą na nas kredyt. "Oczywiście socjotechniczne sztuczki wyprowadzają nas w pole, biedna ofiara będzie czekać na kartę Ryanair, podczas gdy legalna firma będzie raz w tygodniu obciążać jej kartę, część z zysku przelewając oszustom, którzy "nagonili" klient" – informuje serwis.

Jeśli padliście już ofiarami tego oszustwa, możecie skontaktować się z firmą w celu wycofania płatności. Najczęściej sprawa kończy się polubownie i nie ma z tym problemów. W przypadkach innych oszustw może jednak nie być już tak łatwo. Dlatego pamiętajcie, aby dokładnie weryfikować strony internetowe i nie podawać danych karty tam, gdzie macie jakiekolwiek wątpliwości.

Co ciekawe, mimo iż oszuści pierwsze wpisy opublikowali już 17 czerwca, w środę 21 czerwca fałszywy profil na Facebooku nadal nie został zablokowany. Bądźcie zatem ostrożni.

Ryanair odniósł się do sprawy

Skontaktowaliśmy się z Ryanairem, aby uzyskać komentarz do całej sprawy. Odpowiedź przewoźnika jest bardzo zwięzła i konkretna. - Fałszywa strona na Facebooku nie jest powiązana z Ryanairem. Wszyscy klienci powinni dokonywać rezerwacji bezpośrednio na naszej stronie internetowej Ryanair.com lub w naszej aplikacji - przekazał przewoźnik.

- W przypadku tak atrakcyjnych, że aż niewiarygodnych promocji, zalecam daleko idącą ostrożność - dodała Alicja Wójcik-Gołębiowska, rzecznik prasowa Ryanaira