Pożar w Puszczy Noteckiej. Ogień pochłonął prawie 100-letnie drzewa
Wraz z nadejściem cieplejszych dni wzrasta ryzyko wybuchu pożaru w lasach. Te mogą doprowadzić do ogromnych zniszczeń i śmierci wielu zwierząt. Na szczęście niedawna szybka akcja służb ratunkowych zapobiegła rychłej tragedii w Puszczy Noteckiej.
9 maja, w godzinach porannych, Nadleśnictwo Sieraków otrzymało zgłoszenie o widocznym zadymieniu w Puszczy Noteckiej. Na miejsce wysłano kilkanaście zastępów straży pożarnej i samoloty gaśnicze. Tylko dzięki szybkiej reakcji obyło się bez dalszych zniszczeń lasu.
Pożar w Puszczy Noteckiej
O całym zajściu we wtorek wieczorem Nadleśnictwo Sieraków poinformowało na swoim profilu facebookowym. “Dzisiaj w naszym Nadleśnictwie wybuchł pożar, jakiego nie mieliśmy od wielu, wielu lat i tylko dzięki sprawnemu działaniu służb ratowniczych zdołaliśmy uniknąć wielkiej tragedii’ - podaje nadleśnictwo.
Do zdarzenia doszło w godzinach porannych, gdy jedna z pań pełniących dyżur na dostrzegalni pożarowej zgłosiła widoczne zadymienie między leśniczówkami Kukułka i Czapliniec. Po otrzymaniu zgłoszenia powiadomiono odpowiednie służby, które już po kilkunastu minutach zjawiły się na miejscu pożaru. W akcji gaśniczej brało udziało 14 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej.
“Sytuacja była bardzo trudna (...) Na pomoc wezwano trzy samoloty gaśnicze Lasów Państwowych z RDLP Poznań i RDLP Szczecin” - dodaje Nadleśnictwo Sieraków.
Co było przyczyną pożaru?
Nadleśnictwo Sieraków poinformowało, że przyczyną wybuchu pożaru było zwarcie linii elektrycznej niskiego napięcia, spowodowane silnymi podmuchami wiatru. Wiatr nie tylko doprowadził do niebezpiecznej sytuacji, ale również utrudniał akcję gaśniczą. Walka z żywiołem trwała kilka godzin.
“Tylko dzięki sprawnemu działaniu straży pożarnej, leśników oraz nieodzownej pomocy dromaderów nie doszło do pożaru Puszczy Noteckiej, jaki był przed laty. Pożar swoim zasięgiem objął razem 2,40 ha lasu, w tym: 0,47 ha młodnika, 0,18 ha zrębu, 1,75 ha drzewostanu 92-letniego” - informuje nadleśnictwo.
Uniknięto powtórki z 1992 r.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, a pożar nie zdążył rozprzestrzenić się na dalsze tereny lasu. Dzięki sprawnej i szybkiej reakcji służb ratowniczych nie doszło do wydarzeń z sierpnia 1992 r.
Wówczas spłonęło prawie 6 tys. hektarów Puszczy Noteckiej, 19 budynków gospodarczych i 3 gospodarstwa. Nie było ofiar śmiertelnych. Pożar z 1992 r. był drugim co do wielkości pożarem lasu w Polsce. Usuwanie jego skutków trwało aż trzy lata. Na miejscu spalonych drzew posadzono ok. 80 mln sadzonek, przy czym znacznie zmieniono strukturę drzewostanu Puszczy Noteckiej.