Pożar na jarmarku bożonarodzeniowym. W płomieniach stanęły budki z jedzeniem
Jarmarki bożonarodzeniowe cieszą się ogromną popularnością nie tylko w Polsce, ale i innych zakątkach świata. Odwiedza je mnóstwo osób, dzięki czemu mogą poczuć jeszcze bardziej atmosferę świąt. Niestety na jednym z nich doszło do tragedii. Pożar rozpoczął się z samego rana.
Jarmarki świąteczne cieszą się dużym zainteresowaniem
Nie od dziś wiadomo, że polskie miasta mogą pochwalić się jedyni z najpiękniejszych jarmarków świątecznych na świecie . Dużym uznaniem wśród miejscowych, ale także turystów cieszą się między innymi te w Gdańsku, Poznaniu, czy Krakowie. Na nich, podobnie jak w innych krajach, nie brakuje budek z charakterystycznym na tę okazję rękodziełem, atrakcji dla najmłodszych oraz miejsc do skosztowania lokalnych przysmaków. Tuż po Bożym Narodzeniu na jednym z nich doszło do pożaru.
Czytaj też: Najpiękniejsza stolica w Europie. Oto powody, dla których warto wybrać się tam zimą
Pożar na jarmarku bożonarodzeniowym
Jak informują lokalne media, w piątek 27 grudnia doszło do pożaru na jarmarku świątecznym . Ogień wybuchł rano, ok. godziny 9, a więc na szczęście w porze, gdzie nie zbierają się tam jeszcze tłumy. Aż 4 świąteczne budki z jedzeniem w Bryant Park w Nowym Jorku stanęły w płomieniach.
Ogień rozszalał się na tyle, że dotarł również na dach lodowiska umiejscowionego tuż obok. Wdarł się na jego dach, co doprowadziło do poważnych uszkodzeń wszystkich z tych miejsc. Na szczęście podczas groźnie wyglądającego incydentu nikomu nie stała się krzywda. Sprawą zajęła się policja, która ma ustalić, jak doszło do pożaru.
Służby badają okoliczności pożaru na jarmarku
Na miejsce przybyli strażacy i policjanci. Pierwszym z nich udało się zapanować nad rozprzestrzeniającym się ogniem, natomiast drudzy mają za zadanie ustalić, jak doszło do wybuchu pożaru. Choć to jeszcze nieoficjalne wieści, podejrzewają, że mogły się do niego przyczynić stoiska z żywnością.
Rzecznik prasowy miejscowej policji uspokaja, że nikomu nic się nie stało. W pożarze nie ucierpieli ani sprzedawcy, ani odwiedzający jarmark . Trwają dalsze ustalenia przyczyn, z jakich rozpętał się ogień.
Bryant Park to miejsce w Nowym Jorku, gdzie co roku staje jarmark świąteczny. Codziennie trafia tam wielu miejscowych oraz turystów, którzy chętnie przechadzają się pośród pięknie przyozdobionych i oświetlonych budek.
Czytaj też: Aż 30 lotów odwołanych. Polacy są załamani, podróż na ukochaną wyspę niemożliwa