A jednak, zaczęło się o północy. Kary są ogromne, Polacy muszą uważać, od dzisiaj hotele i stoki są zamknięte
Z tego artykułu dowiesz się:
jakie obostrzenia wchodzą w życie 28 grudnia
z jakiej infrastruktury sportowej można będzie jeszcze korzystać
co z godziną policyjną w Sylwestra
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego od 28 grudnia Polska zaczyna funkcjonować zgodnie z zasadami narodowej kwarantanny. Oznacza to zamknięcie wielu ośrodków, które dostępne były jeszcze przed świętami oraz niemal całkowite ograniczenie ruchu turystycznego na okres ferii zimowych.
Jak donosi serwis Radio Zet, do czasu aż Polska zakończy kwarantannę narodową, zamknięte będą między innymi dyskoteki oraz kluby nocne. Obostrzenia dotykają również infrastruktury sportowej – zawieszono działalność basenów, aquaparków, siłowni, klubów oraz centrum fitness. Infrastruktura dostępna jest jedynie w ramach sportu zawodowego.
Polska wprowadza kwarantannę narodową. Ponowne zamknięcie hoteli i stoków narciarskich
Polska znów zaostrza restrykcje sanitarne, które szczególnie dotykają branżę turystyczną. Od dzisiaj tj. 28 grudnia w obiektach noclegowych nie mogą zakwaterować się już nawet osoby będące w podróży służbowej. Premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że dzięki tej decyzji Polacy przestaną omijać przepisy.
W hotelach obecnie mogą zatrzymać się jedynie osoby wykonujące zawód medyczny, piloci oraz załogi samolotów, kierowcy wykonujący transport drogowy, pacjenci oraz ich opiekunowie, funkcjonariusze służb państwowych.
Zamknięte zostają również stoki narciarskie, które jeszcze niedawno były odpowiednio przygotowane przez wielu przedsiębiorców, którzy nie tylko musieli naśnieżyć trasy, ale także dostosować ośrodki do wymagań sanepidu. Niestety obiekty muszą zostać zamknięte, co oznacza, że do końca ferii Polacy nie wybiorą się na narty.
Polska z godziną policyjną w Sylwestra? Premier wyjaśnia
Chociaż Polska wprowadza kwarantannę narodową, to mnóstwo mieszkańców nadal nie było pewnych co do tego, jak będzie przebiegał Sylwester. Wcześniej premier Mateusz Morawiecki mówił o zakazie przemieszczania się i godzinie policyjnej, teraz jednak sprostował komunikat.
– My godziny policyjnej nie wdrażamy, aby ona mogła być zastosowana, musielibyśmy, za zgodą pana prezydenta, wdrożyć stan wyjątkowy. Uważamy, że dziś nie jest to niezbędne, gdyż ustawa o stanie zagrożenia epidemicznego daje nam niemal wszystkie instrumenty, właśnie poza na przykład godziną policyjną. Dlatego bardzo gorąco apelujemy o nieprzemieszczanie się, również o nieużywanie fajerwerków, aby ten Sylwester minął spokojnie – słowa premiera Morawieckiego cytuje Radio Zet.
Mimo zapewnień premiera, budzący wątpliwości prawne przepis o zakazie poruszania się nie został uchylony. Czy jest się czego obawiać? Jeszcze 21 grudnia rzecznik rządu mówiła tak: – Policja na podstawie tego rozporządzenia będzie miała taką możliwość [ukarania mandatem – przyp.red.]. Pamiętajmy o tym, że jest ustawa, która pozwala na wprowadzanie ograniczeń w stanie epidemii. Podobne ograniczenia obowiązywały wiosną tego roku. Przez wiele dni można było wyjść z domu tylko w czterech określonych przypadkach. Wprowadzamy podobne ograniczenie na kilka godzin – słyszeliśmy z ust Piotra Müllera.
Dziś, 28 grudnia, Müller podtrzymał swoje stanowisko. - Chciałbym uściślić. Nie ma godziny policyjnej i nie była wprowadzona. Mamy zakaz przemieszczania się poza określonymi celami. To nie jest godzina policyjna. Te przepisy, które są, one pozostaną - powiedział rzecznik rządu na antenie Polsat News.
Co jeszcze pozostanie zamknięte?
Warto również przypomnieć, że zgodnie z rozporządzeniem zawieszona pozostaje działalność lokali gastronomicznych, które mogą wydawać jedynie zamówienia na wynos oraz w opcji z dowozem.
Kwarantanna narodowa oznacza również zakaz handlu detalicznego w obiektach handlowych lub usługowych o powierzchniach powyżej 2000 metrów kwadratowych. W centrach handlowych otwarte pozostaną jednak sklepy spożywcze, apteki, drogerie, księgarnie, sklepy zoologiczne, budowlane, meblowe, z akcesoriami samochodowymi, usługami telekomunikacyjnymi.
Warto przypomnieć, że łamanie obostrzeń rządowych może wiązać się z surowymi karami. Policja ma prawo nałożyć na nas mandat w wysokości 500 złotych. Natomiast służby sanitarne mają możliwość nałożenia kary od 5 do 30 tysięcy złotych.
Niestety kwarantanna narodowa niemal całkowicie ogranicza ruch turystyczny w sezonie zimowym, o czym głośno mówią przedsiębiorcy. Wiele osób nie ma już pomysłu na to, jak ratować ośrodki przed upadkiem.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Źródło: Radio Zet