Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > Polsat ujawnił prawdę. Niewiarygodne techniki hotelarzy w Zakopanem i Sopocie wyszły na jaw. Wiedzą, jak ominąć rządowe zakazy
Maja Lachowicz
Maja Lachowicz 09.12.2020 10:26

Polsat ujawnił prawdę. Niewiarygodne techniki hotelarzy w Zakopanem i Sopocie wyszły na jaw. Wiedzą, jak ominąć rządowe zakazy

Polsat ujawnił prawdę o hotelach
Fot. pixabay.com/StockSnap/zdjęcie poglądowe

Z tego artykułu dowiesz się:

  • o działalności hoteli na granicy prawa

  • o sposobie na obejście zakazu w hotelach

  • jak skorzystać z auquaparku

Polsat ujawnił szokującą prawdę na temat polskiego hotelarstwa. Obecnie obowiązuje zakaz przyjmowania gości w hotelu, jeśli nie są na wyjeździe służbowym, lecz obiekty nie świecą pustkami. Udało się znaleźć sposób na obejście zasad, z czego chętnie korzystają turyści.

Polsat przeprowadził małe śledztwo

Dziennikarze "Raportu" sprawdzili obiekty noclegowe w dwóch popularnych miejscowościach turystycznych - w Zakopanem i Sopocie. Okazuje się, że z łatwością można znaleźć pokój, nawet jeśli nie podróżuje się służbowo. 

Przepisy, które zostały wprowadzone na początku listopada, jasno określają, kto może korzystać z noclegów poza miejscem zamieszkania. Turyści niestety nie mogą legalnie wynająć pokoju, co utrudnia wyjazdy. Sprytni hotelarze znaleźli sposób na to, by pomóc i im i sobie.

Jak dowiedział się reporter Polsatu, ze znalezieniem hotelu nie ma problemu, a skorzystanie z noclegu jest możliwe po złożeniu podpisu. Zwykłe oświadczenie o tym, że podróżujemy służbowo wystarczy, by nasz pobyt mógł się odbyć. Kartkę z odpowiednią formułką dostajemy na recepcji wraz z kluczami do pokoju.

W czasie kontroli goście są bezpieczni

- Mając świadomość ograniczeń wprowadzonych przez rząd RP związanych z ogłoszeniem stanu epidemii wirusa, niniejszym oświadczam, że mój pobyt związany jest z wykonaniem czynności zawodowych lub zadań służbowych - to jedno zdanie wystarczyło, by reporter Polsatu mógł zakwaterować się w hotelu.

Rząd ogłaszał przeprowadzanie kontroli w obiektach noclegowych, jednak turystom nic nie grozi. Jak donosi Polsat, recepcjonistka zapewniła, że goście nie zostaną wezwani do złożenia wyjaśnień - odpowiedzialność ponosi tylko hotel. Mając zaświadczenia od gości są bezpieczni.

Wielu turystów korzysta z tej luki w prawie i wyjeżdża wraz z całą rodziną. Skoro nikt nie może sprawdzić, czy osoby, które zadeklarowały pobyt służbowy, rzeczywiście go odbywają, to można czuć się bezpiecznie.

Zamknięta pływalnia? To nie problem

Jeszcze ciekawiej jest w przypadku aquaparków, które czasem znajdują się przy hotelach. Goście chcą z nich korzystać, a właściciele obiektów na to pozwalają, mimo zakazu. Na wszystko znajdzie się sposób, wystarczy chwilę pomyśleć. 

W jednym z obiektów odwiedzonych przez reportera Polsatu znaleziono sposób na udostępnienie aquaparku gościom. Każdy może z niego korzystać po przejściu 5-minutowego szkolenia prowadzonego przez ratownika. W tym czasie można się dowiedzieć, że jest się uczestnikiem specjalnych zajęć zorganizowanych na pływalni.

- Każdy bierze na siebie odpowiedzialność za własne czyny. Zarówno osoba, która wypisuje oświadczenie niezgodne ze stanem faktycznym jak i hotelarz, wiedząc, że nie jest to podróż służbowa - takiego gościa przyjmuje. W przypadku hotelarzy, w przypadku działalności podmiotów gospodarczych, istnieje tu możliwość wstrzymania bądź zwrotu świadczeń wypłacanych przez Państwo w dobie epidemii - wyjaśnił rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz poproszony o komentarz przez Polsat.

Źródło: Polsat