Polka wyszła za Pakistańczyka. Opowiedziała o plusach i minusach życia w muzułmańskim kraju
Anna Aziz-Szczecińska to pochodząca ze Szczecina żona Pakistańczyka, która przeprowadziła się do jego ojczyzny. W wywiadzie z polskim podróżnikiem opowiedziała o plusach i minusach życia w muzułmańskim kraju. Wyjawiła również, jak wygląda związek z cudzoziemcem oraz o co najczęściej pytano ją przed ślubem. Jej historia jest przepełniona emocjami.
Anna Aziz-Szczecińska to Polka, która w swoim życiu przeszła wiele zmian. Po przeprowadzce z rodzinnego Szczecina do Australii znalazła swoją drugą połówkę. Mężczyzna, któremu udało się zawrócić Europejce w głowie i skraść jej serce, to Pakistańczyk o imieniu Ali. Choć teraz tworzą zgrane małżeństwo, na początkowym etapie znajomości kobieta podchodziła do niego z dystansem. Jak była geneza ich związku i co zmieniło się od tamtego czasu?
Polka wyszła za mąż za Pakistańczyka
Obok sportu, podróże od zawsze stanowiły bardzo ważną część życia Anny. Podczas pobytu w Australii poznała mężczyznę o imieniu Ali, który jak się później okazało jest muzułmaninem pochodzącym z Pakistanu.
Jak powszechnie wiadomo, Pakistan należy do krajów muzułmańskich. Według statystyk sporządzonych w 2019 roku przez World Christian Database państwo w południowej części Azji uznawane jest za drugi kraj z największą liczbą muzułmanów na świecie, tuż po Indonezji. Prawa i obyczaje opierają się na tradycjach i zasadach islamu, co niesie za sobą szereg zakazów, choćby w kontaktach przedmałżeńskich między kobietą a mężczyzną, spożywaniu alkoholu, paleniu tytoniu oraz ubioru. Zwłaszcza kobiety powinny zakrywać swoją figurę, a przebywanie w gronie obcych mężczyzn czy przemieszczanie się bez towarzystwa męża jest wyraźnie potępiane.
Anna poznała swojego przyszłego męża podczas pracy w hinduskiej restauracji. W jednym z udzielonych wywiadów wyznała, że Ali zaimponował jej prowadzeniem dyskusji w niezwykle interesujący sposób. Choć od początku wpadł jej w oko, w związku z poprzednimi relacjami, bała się wejść w kolejną. Od razu zaznaczyła, że jego pochodzenie i wiara nie stanowiły dla niej żadnej przeszkody.
Los sprawił, że ich drogi i tak się złączyły. Wkrótce zamieszkali razem. Choć dziś kobieta zdaje sobie sprawę, że dla jej ukochanego trzymanie ich relacji w tajemnicy przed rodziną nie było niczym łatwym, postąpił tak ze względu na uczucie, jakim ją obdarzył. Dopiero kiedy postanowili wynająć wspólne mieszkanie w Pakistanie, zaczęły pojawiać się pierwsze problemy.
Polka wspomina, że w trakcie szukania mieszkania zaczęły pojawiać się pytania o certyfikat małżeństwa . Kiedy Anna zdecydowała się zamieszkać w ojczyźnie swojego męża i pojawiła się w jego domu rodzinnym, rodzina Pakistańczyka nalegała na ślub i dopytywała o jego datę. Wówczas doszła do wniosku, że nie ma powodu, by dłużej zwlekać z decyzją o zawarciu małżeństwa.
Ślub z muzułmaninem - jak wygląda i czym się różni?
Choć według tradycji muzułmańskiej zaręczyny to spotkanie obu rodzin, służące debatowaniu o przyszłości zakochanych, Ali oświadczył się Annie na replice wieży Eiffla w części Lahore. Nie musiał długo czekać, aby usłyszeć z jej ust "tak". Ze względu na dystans dzielący Polskę a Pakistan ceremonia odbyła się bez rodziców Anny, a do ołtarza poprowadził ją ojciec pana młodego. Chcąc połączyć obie kultury, zdecydowali, że oboje ubiorą się w klasyczne ślubne kreacje.
Prócz rodziny Aliego, uroczystość była transmitowana na żywo tak, by najbliżsi Anny mieli okazję widzieć ten ważny dla niej moment. Zdecydowanie przyznaje, że to był jeden z najpiękniejszych dni w jej życiu. Teraz wspólnie żyją w Pakistanie. Co więcej, kobieta jest bardzo aktywna w sieci, gdzie dzieli się zdjęciami ze swojej codzienności, filmami z podróży oraz odpowiada na pytania dotyczące życia u boku wyznawcy islamu.
Polka w Pakistanie. Plusy i minusy życia wśród muzułmanów
Polka mieszkająca w Pakistanie przyznaje, że związek z wyznawcą innej wiary to pasmo kompromisów i wyrzeczeń z obu stron. Małżeństwo zmieniło jej świat na wielu poziomach i jak sama przyznaje, stara się łączyć obie kultury, by żyć ze swoim wybrankiem serca w zgodzie i wzajemnym poszanowaniu.
- Musi być kompromis pomiędzy dwoma stronami, żeby to grało. Budujemy mosty, on ze swojej strony, ja ze swojej i spotykamy się po drodze - przyznała Polka w wywiadzie z polskim podróżnikiem, prowadzącym kanał "Jak To daleko" na Youtubie.
Jednocześnie żona Pakistańczyka nie ukrywa także, że zdarzają się sytuacje, w których nie godzi się z niektórymi regułami obowiązującymi w obecnym miejscu zamieszkania, co czasem przeradza się w konflikty między nią a mężem. Anna opowiada również o podejściu kobiet z Pakistanu do patriarchatu.
- Porozmawiasz z wieloma kobietami, im to nie przeszkadza, albo nie wiedzą, że może być inaczej. To jest taki jeszcze temat, który muszę zgłębić mocniej. Ciekawe jest to, że rozmawiam z kobietami, które na pakistańskim terenie są mocno feministkami. One walczą o to, żeby być niezależne, żeby wszystko mogły robić. Ale to mówimy o ludziach z miasta, na wioskach jest dużo trudniej - mówi Anna.
Dla niektórych zaskakujące może być podejście Polki do zakładania rodziny i ślubu. Kobieta wymienia wiele plusów takiego postępowania. Choć na początku widziała swoją przyszłość w zupełnie innym świetle, zdecydowała, że dostosuje się do kultury męża. Zauważa, że w Europie model wielopokoleniowej rodziny pod jednym dachem byłby znacznie bardziej uciążliwy ze względu na większy nacisk na indywidualizm, daleki od traktowania wspólnoty, grupy i zbiorowości jako elementarne jednostki społeczne. Obecnie może liczyć na ogrom wsparcia ze strony rodziny swojego męża.
- Tutaj oni są nastawieni na dobro ogółu i sprawdza się to. Niekoniecznie zawsze się w tym odnajdywałam, ale dużo mądrości z tego wyciągnęłam - wyznała. - Jak już przeprogramujesz głowę, okazuje się, że to naprawdę fajnie działa.
Małżeństwa mieszane a islam
Wielu internautów może interesować kwestia wiary bądź jej zmiany po zawarciu małżeństwa mieszanego. Anna rozwiewa wątpliwości i przyznaje, że po ślubie nie była zobowiązana do podpisania żadnego dokumentu zobowiązującego ją do konwersji na islam.
- Islam zezwala na małżeństwo z innymi religiami Księgi. (...) Nie ma z tym problemu, jeśli muzułmanin poślubi chrześcijanina albo żyda. Uwaga jest taka, że tylko mężczyzna z islamu może poślubić wyznawców tych religii, o których wspomniałam - w drugą stronę już to nie działa.
Anna wyznała, że nie miałaby nic przeciwko przyjęciu religii męża w momencie, kiedy w ich małżeństwie mieszanym pojawią się dzieci. Swoją decyzję tłumaczy tym, że religia stanowi ważny element w życiu Aliego, choć im bardziej sama zagłębia się w islam, uważa, że esencji oraz fundamentów, na którym zbudowane są wszystkie nakazy i wierzenia związane z tą religią, płynie przydatna nauka - pod warunkiem że jest poprawnie intepretowana.
Anna zasugerowała również, że jeszcze kilka lat temu bałaby się odwiedzić Polskę z mężem ze względu na brak tolerancji ze strony rodaków . W swojej ocenie przez ten czas w naszym narodzie zaszły istotne zmiany, dzięki którym stajemy się bardziej tolerancyjni i otwarci na inne nacje oraz religie. Z drugiej strony Anna zauważa, że poprzez niektóre sytuacje w Europie, powodowane przez ludzi napływowych, wzrasta do nich niechęć. W związku z tym trudno jej określić, czy kiedykolwiek byłaby w stanie zamieszkać z mężem i dziećmi w ojczyźnie i czuć się tam komfortowo.
-
Rzadkie zjawisko nad Tatrami. Chmury soczewkowate zasnuły niebo, "Wyglądają jak UFO"
-
Czy będzie śnieg na Święta? Wstępna prognoza pogody na Boże Narodzenie 2022
-
Rzymskie Koloseum odsłania kolejne tajemnice. Jakie zwierzęta toczyły walki na arenie?
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami, lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: redakcja@turysci.pl.
źródło: msn.com; youtube/Jak To daleko