Polacy notorycznie popełniają nad wodą te grzechy. Statystyki utonięć są zatrważające
W sobotnim wydaniu programu “Dzień Dobry Wakacje” stacji TVN prowadzący poruszyli bardzo ważny temat, dotyczący bezpieczeństwa nad wodą. Gośćmi byli asp. szt. Aleksandra Laskowska z Komendy Głównej Policji oraz Robert Rodziewicz, wiceprezes Legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego. W słoneczne, wakacyjne dni Polacy często zapominają, że z pozoru niewinne, ale lekkomyślne zachowanie może doprowadzić do nieszczęścia. Na co uważać i jak zareagować w momencie, gdy ktoś się topi?
Nierozważne zachowanie nad wodą. Głównym winowajcą jest alkohol
Plażowicze o wielu rzeczach zdają się wciąż zapominać. Choćby brawura w połączeniu ze spożywaniem alkoholu może doprowadzić do tragedii, gdy spędzamy czas nad wodą. Ale to nie wszystko. - Później wchodzenie do wody rozgrzanym, skakanie to wszystko przyczynia się do utonięć, które niestety rosną. W tym roku jest ponad 150, w tym odkąd zaczęły się wakacje, jest to już 18 osób, które niestety straciły życie w wodzie. Te statystyki są zatrważające. Musimy zrobić wszystko, żeby zmniejszać tę liczbę - powiedziała w “Dzień Dobry Wakacje” sp. Szt. Aleksandra Laskowska, Komenda Główna Policji.
- Ludzie przychodzą na łono natury, żeby popatrzeć na wodę, ale po 5 sekundach sięgają po smartfona. Nie interesuje ich, że są ze swoimi dziećmi, że coś złego dzieje się obok w wodzie, czy na lądzie - dodał Robert Rodziewicz, wiceprezes Legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego.
Według statystyk policji przedstawionych w programie, w ubiegłym roku w Polsce miało miejsce aż 450 utonięć, w tym 50 było z udziałem kobiet. Najwięcej osób miało powyżej 50 lat (224 przypadki), a do najczęstszych wypadków dochodziło w rzekach (121), następnie jeziorach (111), stawach (67) i zalewach (36).
Jak się zachować, gdy ktoś się topi? Gdzie zadzwonić po pomoc?
Robert Rodziewicz, wiceprezes Legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego powiedział na antenie, że w pierwszej kolejności należy wezwać odpowiednie służby. Najlepiej wybierając numer 601 100 100. Osoba, która odbiera połączenie, wie, gdzie znajduje się osoba dzwoniąca. - To segreguje zdarzenie tylko dotyczące wody - podkreślił.
W momencie, gdy czasu jest niewiele, powinniśmy udzielić pomocy. W jaki sposób? “Podaj wszystko, tylko nie swoją rękę” - dodał. Można podać gałąź, sznurek, cokolwiek, aby nie swoją rękę, przed obawą, że nagle obie osoby znajdą się w niebezpieczeństwie.
Czytaj więcej: "Wielki Kanion" 2 godziny jazdy z Polski. Widoki piękniejsze niż w Ameryce
Nie wszędzie wolno się kąpać. Plażowicze o tym zapominają
Wybierając się nad wodę, zdarza się, że nie zwracamy uwagi na to, jaki obszar wyznaczono do kąpania. To ogromny błąd. - Wszędzie staramy się dbać o bezpieczeństwo, jednak ta rozwaga osób jest zaburzona, nie ma jej - powiedziała sp. Szt. Aleksandra Laskowska, Komenda Główna Policji.
Źródło: TVN “Dzień Dobry Wakacje”