Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > "Polacy dali niezły popis". Turystów w Tatrach ratownicy szukali przy pomocy helikoptera i drona
Natalia Księżak
Natalia Księżak 03.01.2024 10:53

"Polacy dali niezły popis". Turystów w Tatrach ratownicy szukali przy pomocy helikoptera i drona

None

W ostatnich dniach ratownicy górscy na Słowacji musieli wyjechać do kilku niespodziewanych akcji z udziałem polskich turystów. Zupełnie nieprzygotowana na zimę w górach, para z Polski nie mogła samodzielnie zejść z pozornie łatwego terenu. 

Inne poszukiwania narciarzy rozpoczęły się w nocy. O pomoc do ratowników tatrzańskich zwróciła się zrozpaczona matka 20-letniego mężczyzny. Turystów w Tatrach ratownicy szukali przy pomocy helikoptera i drona z termowizją

Ratownicy w Tatrach musieli pomóc turystom z Polski

2 stycznia 2024 r. w południe na numer alarmowy HZS zadzwoniła para polskich turystów. Mężczyzna i kobieta (49 i 48 lat) opuścili popularny Dom Śląski i udali się w  kierunku Wyżniego Wielickiego Ogrodu - dużego tarasu w Dolinie Wielickiej. Turyści zdecydowanie zapomnieli o podstawowych zasadach - ruszyli bez niezbędnego sprzętu zimowego i utknęli w odsłoniętym, oblodzonym terenie.

O interwencję poproszono załogę śmigłowca z Popradu, która odebrała dwóch ratowników HZS z lądowiska w Starym Smokowcu. Następnie za pomocą dźwigu pokładowego wysadzono ich przy wyczerpanych turystach. Polacy zostali stopniowo ewakuowani z terenu wraz z ratownikami HZS i przewiezieni do Domu Śląskiego, gdzie na własną prośbę zostali na kolejny nocleg. "Zastanawiam się, gdzie chcieli pójść dalej? Wszystkie inne szlaki są zamknięte. Czeka ich rachunek za akcję i grzywna od TANAP” - komentują Słowacy. 

Wycieczka narciarzy z Polski mogła zakończyć się tragicznie

Dzień wcześniej, w Nowy Rok do HZS zwróciła się o pomoc matka 20-letniego polskiego narciarza-alpinisty, który planował odbyć z przyjacielem wyprawę ą z Popradskiego Jeziora przez Kôprovské sedlo do Kôprovského szczytu i z powrotem. 

Para młodych mężczyzn była dobrze przygotowana i przez cały czas udostępniała bliskim swoją lokalizację za pośrednictwem aplikacji. Ponieważ transmisja sygnału GPS nagle się zatrzymała, a rodzina nie mogła przez dłuższy czas nawiązać kontaktu chłopakami, o pomoc poproszono ratowników HZS.

Turystów w Tatrach ratownicy szukali przy pomocy drona z termowizją

W teren w dwóch grupach wyruszyło 8 ratowników górskich. Uruchomiono także stanowisko pracy ECMO w Bańskiej Bystrzycy oraz drona z termowizją. Pierwszy alpinista narciarski nie odniósł żadnych obrażeń i mógł schodzić sam o własnych siłach. Mężczyzna próbował wezwać pomoc dla przyjaciela, który podczas jazdy na nartach spadł do Hlińskiej Doliny.

Narciarz sam udzielił pierwszej pomocy, a po spotkaniu ratowników natychmiast przekazał im wszystkie dostępne informacje, w tym dokładną lokalizację swojego przyjaciela. Po dotarciu na miejsce, w którym znajdował się ranny, ratownicy HZS udzielili mu pomocy medycznej, ogrzali i rozpoczęli transport w dół. Narciarze zostali przewiezieni do regionalnego ośrodka HZS, gdzie czekali już na nich członkowie ich rodzin.

“Dokładnie tak powinno być. Tego uczymy na zajęciach. Pierwszym i najważniejszym jest tzw. przyjacielska pomoc, poprawna, dokładna nawigacja ratowników. Chłopcy z pewnością wiedzieli jak zachować się w górach. Kciuk w górę dla nich i ratowników” - komentują taternicy ze Słowacji.