Polacy zdobyli szczyt w Tatrach, na którym jeszcze nie był nikt. Aż trudno uwierzyć
Polacy , którzy od kilku lat opisywali niezdobyte jeszcze szczyty Tatr, uszczuplili swoją listą o kolejny punkt. Tym razem Andrzej Marcisz, Tomasz Augustynek i Albin Marciniak postanowili wspiąć się na turnię w masywie Wysokiej.
Polacy jako pierwsi zdobywają szczyt Tatr
Jak podają dziennikarze Onetu, 15 lipca zespół zdobył Niżni Pazdur - turniczkę w masywie Wysokiej w Tatrach Słowackich. Polacy musieli pokonać 10 kilometrów, zaczynając od parkingu, a skończywszy na samym szczycie. Tym samym przebyli trasę z poziomu 1250 metrów nad poziomem morza do punktu położonego prawie na 2500 metrów. Co ważne, taternicy wracali tą samą trasą, a pogoda ich nie rozpieszczała.
Według relacji Onetu Polacy natrafili na aurę wręcz jesienną, a podczas 5-godzinnej drogi walczyli ze skałami pokrytymi lodem oraz mokrym mchem, co znacząco utrudniało całą przeprawę. Na szczęście obyło się bez komplikacji i cały zespół bezpiecznie zdobył turniczkę.
Polacy chcieli zdobyć “nieodkryte” Tatry
Jak zaznacza redakcja Onetu, Andrzej Marcisz już od wielu lat opisuje mało znane szczyty zarówno po polskiej, jak i słowackiej stronie Tatr. Sam jest zdobywcą m.in. Wielkiej Korony Tatr oraz 1100 szczytów, turni i turniczek w Tatrach Wysokich. Ma 40-letnie doświadczenie, a wyczyn, którego dokonali Polacy 15 lipca, był zwieńczeniem wielkich ambicji zespołu.
Polacy wspięli się na jedyny wcześniej niezdobyty szczyt tzw. Pazdurów, czyli zespołu trzech turniczek w północno-zachodnim paśmie gór. Masywy mają specyficzny kształt szczytów przypominający ogromne igły skalne. Do tej pory śmiałkowie wspinali się na Wyżni Pazdur oraz Pośredni Pazdur, a Niżni był niejako wielkim finałem wieloletnich badań (jak się okazuje) nieznanego wcześniej południa. Całkiem możliwe, że ich wyczyn zainspiruje tegorocznych turystów do zadbania o tatrzańskie szlaki.
Jeżeli chcielibyście podzielić się historią ze swoich wakacji, rachunkiem z turystycznego miejsca, bulwersującą lub interesującą sytuacją, która Was spotkała lub której byliście świadkami podczas urlopu, zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: redakcja@turysci.pl .
Źródło: Onet