Pierwsi ewakuowani Polacy wylądowali w Warszawie. "Nikt nie pozostanie bez pomocy"

Pierwszy samolot wylądował w Warszawie

Jak informuje radio RMF FM, w poniedziałek rano Boeing ze 120 osobami na pokładzie wylądował na lotnisku w Warszawie. To ewakuowani Polacy, którzy od soboty próbowali wrócić do kraju. 

- Wiedzieliśmy o tym, że coś się dzieje, ale byliśmy bezpieczni w Jerozolimie. Spokojnie czekaliśmy u franciszkanów pod Jerozolimą na to, aż przylecą po nas samoloty - powiedział w rozmowie z dziennikarzem RMF FM jeden z ewakuowanych. W Izraelu było dużo Polaków, którzy udali się na pielgrzymkę do Ziemi Świętej.

Polscy politycy: nikt nie zostanie bez pomocy

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński oznajmił na Twitterze, że żaden z Polaków nie zostanie bez pomocy. "Wszyscy polscy obywatele przebywający dziś (9.10 - red.) na lotnisku znaleźli miejsce w samolotach [...]. Nikt nie zostanie pozostawiony bez pomocy – ale jej udzielenie wszystkim w tym samym momencie jest bardzo trudne" - czytamy we wpisie. 

"Czasami odebranie telefonu jest też zwyczajnie niemożliwe - np. w czasie alarmu bombowego, kiedy pracownicy ambasady muszą zejść do schronu. Połączeń były dziś setki i wiele osób tą drogą uzyskało miejsce w samolotach. Jutro będą uruchomione dodatkowe linie. Cały czas działa też adres [email protected] - tym kanałem również informujemy o lotach ewakuacyjnych" - dodał wiceminister.

Atak Hamasu na Izrael

Przypomnijmy, że w sobotę 7 października ok. 5:30 czasu polskiego kilkudziesięciu bojowników Hamasu przedarło się do Izraela zabijając przy tym kilkaset osób. Premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosił w sobotę, że "jego kraj jest w stanie wojny". Na miejscu wybuchła panika. Turyści utknęli na lotniskach. Linie lotnicze zaczęły odwoływać loty, m.in. Wizz Air czy PLL LOT.

Ze względu na sytuację nadzwyczajną w Izraelu, polskie MSZ uruchomiło specjalną infolinię dla obywateli z Polski. W razie potrzeby można dzwonić pod numer +48 22 523 88 80.

Za RMF FM