Paragon grozy prosto z Mazur. "Najdroższe podwójne espresso w życiu"
Dotychczas paragony grozy kojarzyły nam się zwłaszcza z miastami nadbałtyckimi i górami. Okazuje się jednak, że drożyzna dotarła także na Mazury. Internauta pokazał w sieci, ile zapłacił za kawę w jednym z punktów gastronomicznych nad stolicą polskich jezior.
Paragony grozy
Wakacje i ferie to czas, kiedy internauci w sieci pokazują nie tylko zdjęcia miejsc, które odwiedzili, ale także paragonów z restauracji i punktów gastronomicznych. Dzieje się tak, gdy dania i napoje są o wiele droższe, niż kupujący są do tego przyzwyczajeni.
Nierzadko w sezonie, w którym turyści odwiedzają najpopularniejsze miasta wypoczynkowe, lokalne lokale zawyżają ceny, chcąc na nich zarobić. Jeden z internautów opublikował w sieci paragon, na którym pokazał, ile zapłacił za podwójne espresso . Całość skwitował 5 słowami.
Najdroższa kawa w życiu
Użytkownik X zamieścił na swoim koncie zdjęcie paragonu prosto z Mazur . Wypoczywając na urlopie, zdecydował odwiedzić jeden z tamtejszych lokali gastronomicznych. Zamówił podwójne espresso i piwo. Wszystko wskazuje jednak, że ceny, jaką otrzymał do zapłaty, zdecydowanie się nie spodziewał.
Najdroższe espresso w życiu - skwitował na swoim koncie na X.
Okazuje się, że chcąc napić się kawy w jednym z punktów gastronomicznych na mapie Giżycka, za podwójne espresso należy zapłacić 24 zł . W sumie za gorący napój i piwo mężczyzna zapłacił 43 zł, co sądząc po wpisie, wydało mu się o wiele za wysoką ceną.
Internauci nie kryją zdziwienia
Pod udostępnionym na X zdjęciem szybko pojawiło się dużo komentarzy zaskoczonych ceną kawy internautów . Część z nich jednak nawet w takiej chwili nie opuściło poczucie humoru, czego zdecydowanie nie można powiedzieć o samym autorze wpisu.
- “To już lepiej piwko chyba”;
- “Wygrałeś Euro Jackpot, że do Polski na wakacje pojechałeś? Mnie by było nie stać”;
- Bogol, kogo stać na Giżycko";
- “Ile???” - piszą, widząc cenę za espresso.