Niewiarygodne odkrycie w Pompejach. Eksperci nie dowierzają
Kolejne głośne odkrycie w Pompejach. Badacze znaleźli kolejne ofiary, które zginęły po wybuchu Wezuwiusza. Eksperci byli zdziwieni stanem szczątków, które okazały się bardzo dobrze zachowane. To pozwoliło archeologom ustalić wiele szczegółowych informacji dotyczących pochodzenia obiektów. Jak donosi serwis RMF24, to jedno z najważniejszych wydarzeń ostatnich lat w tym turystycznym regionie.
Chociaż Pompeje to region, który od bardzo dawna jest eksplorowany przez badaczy, co jakiś czas odnotowuje się tam kolejne głośne odkrycie. W tym kierunku co roku podąża też mnóstwo turystów z całego świata, którzy chcą zobaczyć pozostałości po jednej z największych tragedii w historii. Wybuch Wezuwiusza sprawił, że całe miasto znalazło się pod gęstym pyłem i całkowicie wymarło. Okazuje się, że nadal można znaleźć tam bardzo dobrze zachowane szczątki ofiar.
Nadzwyczajne odkrycie w Pompejach
Archeolodzy są zgodni co do tego, że odkrycie, którego dokonano niedawno w Pompejach, jest nadzwyczajne. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez serwis RMF24 to największe wydarzenie badawcze od ponad wieku. Rangę tego zdarzenia podkreślili już włoski minister kultury Dario Franceschini oraz dyrektor parku archeologicznego w Pompejach Massimo Osanna.
Dlaczego to odkrycie jest tak istotne? Okazuje się, że na tak doskonale zachowane szczątki badacze nie natknęli się już od 150 lat. Wraz z nimi znaleziono też rzeczy, które ofiary miały przy sobie, gdy zostały przykryte lawą po wybuchu Wezuwiusza. Dzięki temu archeologowie szybko ustalili, że szczątki należą do 40-letniego mężczyzny w płaszczu i jego młodego niewolnika, który nosił tunikę.
Jak donosi włoska agencja prasowa, eksperci znaleźli szczątki podczas eksplorowania pozostałości luksusowej rezydencji o nazwie Civita Giuliana. Prace wykopaliskowe na terenie obiektu położonego około 700 metrów od antycznego miasta trwają już od trzech lat. Tego zdumiewającego odkrycia dokonano jednak zaledwie kilka dni temu. Teraz prawdopodobnie będzie o nim głośno przez długi czas.
Po dokładnych badaniach szczątek eksperci uznali, że specyficznie wykręcone dłonie ofiar świadczą o bólu, którego doświadczyły w zderzeniu z falą gorąca i lawy. Niedaleko znaleziono także kawałek materiału, który mógł być płaszczem lub kocem. Po tym odkryciu archeologowie będą kontynuowali wykopaliska na tym obszarze, licząc na kolejne niespodzianki.
Głośne odkrycie na zagrożonej ziemi
Imponujące odkrycie sprzed kilku dni to efekt kilkuletnich prac prowadzonych na terenie pozostałości luksusowej rezydencji. Eksperci we współpracy z miejscową prokuraturą rozpoczęli wykopaliska w tym miejscu, by odstraszyć osoby, które prowadziły tam nielegalne wykopaliska.
Jak donosi RMF24, badacze zauważyli wiele świeżych zniszczeń, które wskazywały na działalność złodziei starożytnych grobów oraz antyków prowadzących nielegalne prace niedaleko antycznego miasta. Szybko okazało się, że teren stanowi źródło wartościowych pozostałości po dawnych mieszkańcach Pompei.
W 2018 roku archeologowie w tym samym roku natrafili na interesujące obiekty. Podczas wykopalisk trafiono na szczątki trzech koni w zaprzęgu. To niejedyne interesujące zdarzenie. Pozostałości luksusowej rezydencji kryły także ścianę pełną fresków. Z badań ekspertów wynika, że to była prestiżowa nieruchomość, z której mieszkańcy mieli piękny widok na Zatokę Neapolitańską i wyspę Capri.
Warto przypomnieć, że Pompeje zniknęły pod lawą i wulkanicznym pyłem po erupcji Wezuwiusza, do której doszło w 79 roku. Obecnie jest zarówno miejscem prac badaczy, jak i kierunkiem turystycznym. Udają się tu zwłaszcza podróżni z pasją do historii. W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o ważnym odkryciu, którego dokonano w jaskini. Znalezione obiekty mogą wiele mówić o ludziach i całej Europie.
Źródło: RMF24
