Policja zastała 300 gości we władysławowskim hotelu. Właściciel przygotował kreatywną wymówkę
Zgodnie z ostatnimi informacjami przekazanymi przez rząd obecne obostrzenia będą wchodziły w życie aż do 31 stycznia. Potwierdzono informację o przedłużeniu kwarantanny narodowej, co tylko potwierdziło obawy wielu przedsiębiorców reprezentujących branżę turystyczną. Tymczasem w hotelu we Władysławowie miała miejsce kontrola, podczas której funkcjonariusze odnotowali obecność aż 300 osób. Jednak według właściciela nie było w tym nic złego, ponieważ zgromadzenie miało związek z turniejem szachowym.
Warto przypomnieć sobie obecnie panujące obostrzenia. Zgodnie z rozporządzeniem rządowym od 28 grudnia obowiązuje kwarantanna narodowa, w związku z którą w hotelach mogą zatrzymywać się jedynie służby mundurowe, pacjenci szpitali specjalistycznych oraz ich opiekunowie. Zawieszona pozostaje też działalność stoków narciarskich oraz lokali gastronomicznych.
Obostrzenia zostały przedłużone do 31 stycznia. Tymczasem w hotelu policja odnotowała 300 osób
W piątek 8 stycznia komenda powiatowa policji w Pucku w Pomorzu trzymała zawiadomienie, z którego wynikało, że łamane są obostrzenia sanitarne. Funkcjonariusze zostali powiadomienie, że na terenie gminy Władysławowo nie respektuje się restrykcji rządowych.
Po przyjechaniu na miejsce okazało się, że w hotelu przebywa około 300 osób. Funkcjonariusze podjęli zatem odpowiednie działania, by ustalić, czy nie doszło do rażącego łamania przepisów sanitarnych. Zdanie właściciela jednak wszystko odbywało się zgodnie z prawem, ponieważ zgromadzenie miało związek z turniejem szachowym.
– Do hotelu pojechali funkcjonariusze z pracownikami sanepidu. W środku zastali 300 gości. Właściciel tłumaczył, że odbywa się tam turniej szachowy – i rzeczywiście funkcjonariusze zastali na miejscu osoby grające w szachy – słowa podkomisarz Moniki Bradtke z Komendy Powiatowej Policji w Pucku cytuje serwis RMF24.
Policja, która działa na miejscu, postanowiła jednak przystąpić do czynności. W związku z tym funkcjonariusze „zebrali stosowną dokumentację i prowadzą postępowanie sprawdzające, a sanepid - postępowanie administracyjne”, jak donosi serwis RMF24.
Czy we Władysławowie zostały złamane obostrzenia? Nie należy spodziewać się śledztwa
Chociaż zaniepokojonym osoba mogło się wydawać, że obostrzenia rządowe zostały złamane, nawet policja nie wierzy, że w tej sprawie zostanie wszczęte postępowanie. Zdaniem funkcjonariuszy zgromadzenie w hotelu we Władysławowie nie spotka się z żadnymi sankcjami prawnymi.
– Prokurator po zapoznaniu się z materiałami nie widział powodów do wszczęcia śledztwa w tej sprawie – słowa podkomisarz Moniki Bradtke z Komendy Powiatowej Policji w Pucku cytuje serwis RMF24.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o tłumach turystów w Zakopanem. Wczasowicze postanowili skorzystać z ferii i udać się na Gubałówkę. O szczegółach dowiecie się z tego tekstu.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Źródło: RMF24