Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Nocne interwencje w Tatrach. Nie żyje mężczyzna, który spadł z 400 metrów
Ania Radke
Ania Radke 07.03.2022 13:32

Nocne interwencje w Tatrach. Nie żyje mężczyzna, który spadł z 400 metrów

świeczka (10)
fot. Pixabay

Ratownicy TOPR w niedzielę odnaleźli pod progiem Litworowym ciało poszukiwanego turysty, który najprawdopodobniej poślizgnął się i spadł 400-metrowym odcinkiem. Z kolei dzisiaj w nocy polscy wspinacze potrzebowali pomocy w rejonie Gerlacha.

Ratownicy TOPR otrzymali w sobotę ok. godziny 21 zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny, który miał wybrać się na wycieczkę w rejon Czerwonych Wierchów. Po raz ostatni kontaktował się z rodziną telefonicznie w sobotę w południe z Kopy Kondrackiej, później kontakt z nim się urwał.

Śmiertelny wypadek w Tatrach

- Jeszcze w nocy sprawdzono schroniska oraz zorganizowano wyprawę poszukiwawczą. Po przeszukaniu okolic szlaków w masywie Czerwonych Wierchów ratownicy przerwali działania ok. 3.40 nad ranem nie natrafiając na żaden ślad zaginionego turysty. Kolejna grupa ratowników wraz z psem lawinowym oraz załoga śmigłowca TOPR rozpoczęła poszukiwania w niedzielę rano - czytamy w relacji ratowników górskich.

W niedzielę przed południem ratownikom z pokładu śmigłowca udało się odnaleźć ślady schodzące z Małołączniaka w kierunku Progu Litworowego, jednak warstwa chmur nie pozwoliła na dalsze poszukiwania z powietrza.

Ciało turysty odnalazł w południe zespół przeszukujący górne partie Doliny Miętusiej. Według ratowników mężczyzna zginął w wyniku upadku z 400-metrowego odcinka śnieżno-skalnego terenu.

https://www.facebook.com/1909.topr/posts/1760849720789146

Nocna interwencja na Gerlachu

Również wczoraj wieczorem ratownicy Horskiej Zahrannej Służby otrzymali zgłoszenie o dwóch polskich wspinaczy w wieku 29 i 30 lat, którzy utknęli rejonie Gerlacha, pomiędzy Lawinowym Szczytem a Litworowym Szczytem.

Wspinacze byli częściowo wyposażeni w sprzęt wspinaczkowy i mieli przy sobie latarki, jednak nie byli w stanie bezpiecznie zejść w dół. Ponadto nie mieli aktywowanego roamingu w telefonach komórkowych, co uniemożliwiało skontaktowania się z nimi. Udało im się jedynie dodzwonić na numer alarmowy 112 do Polski.

Na pomoc ze Starego Smokovca wyszli słowaccy ratownicy, którzy dotarli na quadzie do Śląskiego Domu i dalej poszli na nartach. Polaków udało się zlokalizować dzięki sygnałom świetlnym, wysyłanym przez wspinaczy.

Ratownicy eskortowali Polaków do Śląskiego Domu, a następnie do Starego Smokovca, skąd na własne życzenie sami kontynuowali wyprawę. Akcja ratunkowa zakończyła się tuż przed godziną 3 nad ranem.

https://www.facebook.com/hzs.sk/posts/324266189741653

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl: 

źródło: RMF24, 24TP

Tagi: