Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Lotniska i linie lotnicze > "Nie chcemy pieniędzy, po prostu nie chcemy twojej torby!". Szef Ryanair zdradza ukryte opłaty na pokładzie
Natalia Księżak
Natalia Księżak 05.10.2023 07:50

"Nie chcemy pieniędzy, po prostu nie chcemy twojej torby!". Szef Ryanair zdradza ukryte opłaty na pokładzie

ryanair oplaty
Fot.Canva

Szef Ryanair po raz kolejny wywołał burzę wśród pasażerów. Tania linia lotnicza znana jest z wysokich opłat, takich jak 260 złotych za odprawę na lotnisku, czy 100 złotych za sam wydruk karty pokładowej. Tym razem Michael O'Leary nie gryzł się w język. Przekonywał nawet, że ukryte opłaty są dobre dla klientów.

W ostatnim czasie wielokrotnie pisaliśmy o pasażerach, którzy podczas lotu Ryanairem byli zmuszeni do zapłacenia dodatkowych opłat - kilkukrotnie wyższych niż sama cena biletu. Ryanair nie zamierza za to nikogo przepraszać. Na jakie kary możemy być skazani podczas lotu irlandzką linią? 

Pasażerowie są wściekli na ukryte opłaty w Ryanair

W ostatnich miesiącach wielu pasażerów doświadczyło tuż przed odlotem dodatkowych kosztów, które czasami dwukrotnie przewyższały kwotę biletu lotniczego. "Ryanair stwierdził, że ​​to nasza wina" - mówił jeden z poszkodowanych turystów. Mimo, że cała jego rodzina miała przy sobie karty pokładowe, to Ryanair skasował ich dodatkowo na kwotę prawie 900 złotych.

Ryanair musiał w końcu odpowiedzieć na falę zarzutów. W ostatnim wywiadzie szef taniej linii lotniczej Michael O'Leary stwierdził jednak, że dodatkowe opłaty są potrzebne – “i to nie z powodu, jaki przychodzi na myśl pasażerom”.

Szef Ryanair: "Nie chcemy pieniędzy, po prostu nie chcemy twojej torby!"

W rozmowie z „The Independent” O'Leary powiedział: „Wynajmowanie kas biletowych na lotniskach kosztuje nas fortunę, zatrudnianie personelu siedzącego obok nich i opiekującego się raptem ułamkiem naszej bazy klientów, którzy nie zgadzają się na odprawę przed przybyciem na lotnisko kosztuje!, Pasażerowie  otrzymują o tym wiele przypomnień, a mimo to dojeżdżają na lotnisko nieprzygotowani!".

„Nie chcemy pieniędzy , po prostu nie chcemy, aby ktokolwiek pojawił się na lotnisku bez odprawy online. To bardzo prosta polityka" - tłumaczy szef Ryanair.

O'Leary powiedział też, że to samo dotyczy bagażu ponadgabarytowego , twierdząc, że „nie chcę pieniędzy [...] po prostu nie chcę twojej torby”. Szef Ryanair przekonuje, że „korzyść z dodatkowych opłat jest następująca: umożliwia nam oferowanie podróżującym niższych cen niż jakakolwiek inna linia lotnicza”.

Ukryte opłaty na pokładzie samolotów Ryanair

 O'Leary powiedział też, że Ryanair „nie przeprosi” za pobieranie dodatkowych opłat, ponieważ „nie łamią one zasady” linii lotniczej. Jeśli chce się uniknąć dodatkowych kosztów, trzeba więc surowo przestrzegać regulaminu przewoźnika.

Za bagaż przekraczający podane wymiary przy wejściu na pokład zapłacimy dodatkowo nawet 330 złotych. Pasażerowie, którzy pojawią się na lotnisku z niezapłaconym bagażem rejestrowanym, zostaną obciążeni opłatą w wysokości ok. 200 złotych za walizkę o wadze 10 kg i ponad 370 złotych za torby o wadze 20 kg w punkcie odprawy bagażu. Zmiana imienia lub literówka może nas kosztować nawet 300 złotych.