Nad ranem znaleźli ją lesie. "Miała problemy z pamięcią i rozpoznawaniem osób"
92-letnia kobieta mająca problemy z pamięcią i rozpoznawaniem osób zgubiła się w lesie w Ostrołęce. Seniorka miała wyjść z domu wieczorem i nie wróciła przez całą noc. Policja, która nad ranem otrzymała zgłoszenie o zaginięciu, natychmiast ruszyła na poszukiwania.
Seniorka została odnaleziona przez dzielnicowych z Myszyńca.
Zaginięcie 92-letniej kobiety w Ostrołęce
Policjanci każdego dnia otrzymują zgłoszenia o zaginięciach. Dla rodzin jest to bolesne przeżycie i niekiedy ciężko stwierdzić, co z daną osobą mogło się stać. Zaginąć mogą nie tylko dzieci, ale także dorosłe i w podeszłym wieku osoby. Zdarza się, że poszukiwania trwają latami, a służby i bliskie osoby zaczynają tracić nadzieję. Nie brakuje natomiast przypadków, kiedy to poszukiwania przynoszą pozytywne skutki.
Jak podaje Komenda Wojewódzka Policji zs. w Radomiu w środę 13 września o godzinie 8:00 na komisariat w Ostrołęce dotarło zgłoszenie o zaginięciu 92-letniej kobiety. Jej sąsiadka, która zawiadomiła służby, poinformowała, że kobieta poprzedniego dnia wieczorem wyszła z domu i nie wróciła aż do rana. Okazało się, że 92-letnia ma problemy z pamięcią i rozpoznawaniem znajomych osób, a także stale przyjmuje leki.
Policja znalazła kobietę w lesie
Policjanci jak tylko odebrali zgłoszenie o zaginięciu 92-letniej seniorki, natychmiast udali się na poszukiwania. Zdawali sobie sprawę z jej wieku, a także z faktu, że ze względu na to, że kobieta nie wzięła swojej dawki leków, muszą działać bardzo szybko. Po kilkunastu minutach udało się ustalić, że poprzedniego dnia w godzinach wieczornych 92-latka była widziana 5 km od swojego domu na łąkach. Policjanci zatem dokładnie sprawdzali tamte rejony, ale także lasy i zagajniki.
Po niecałych 2 godzinach policjanci dostrzegli błąkającą się po lesie starszą kobietę. Gdy tylko podeszli bliżej, okazało się, że to zaginiona 92-letnia seniorka, o której otrzymali zgłoszenie. Jak podaje Komenda Wojewódzka Policji zs. w Radomiu, kobieta na początku była zdezorientowana. W poszukiwaniach wzięli udział również członkowie jej rodziny, jednak 92-latka ich nie rozpoznała.
Zgłoszenie o zaginięciu
Choć Polska uchodzi za bezpieczny kraj, to taka sytuacja może zdarzyć się każdemu. Koszmar wówczas przeżywają także bliscy zaginionych osób. To, co należy wtedy zrobić, to najlepiej udać się osobiście na najbliższy komisariat policji i poinformować o chęci zgłoszenia zaginięcia. Przyjęcie trwa około godziny i w tym czasie policjant musi poznać jak najwięcej faktów, by pomóc w poszukiwaniach. Wbrew powszechnej opinii nie ma przepisu, który uniemożliwiałby zgłoszenie zaginięcia po minięciu określonego czasu, jednak optymalny czas, by to zrobić, wynosi od 24 do 48 godzin.