Na "wyspie piratów" czas się zatrzymał, zamieszkuje ją garstka ludzi. Nie wszyscy o niej słyszeli
Mimo że ten region cieszy się dużą popularnością wśród turystów, nie wszyscy wiedzą, że można zwiedzić tam wyjątkową wyspę. Nie bez powodu nazywa się ją miejscem piratów. Choć jest niewielka, urzeka swoim wyglądem, a wyjątkowości dodaje jej jeszcze fakt, że zamieszkuje ją niewiele osób.
"Wyspa piratów" to prawdziwa perłka
Alicante w Hiszpanii cieszy się dużym zainteresowaniem wśród turystów, również z Polski. Między innymi to zasługa tanich linii lotniczych, które latają tam regularnie z naszego kraju. 22 km od miasta znajduje się wyspa Tabarca. Choć jest największą należącą do Wspólnoty Autonomicznej Walencji, w rzeczywistości ma 1800 m długości, a w najszerszym fragmencie liczy 380 m. Co ciekawe najwyżej położony na niej punkt znajduje się zaledwie 15 m n. p. m.
Tabarca to nazwa, która wzięła się od Tunezyjczyków z wyspy o takiej samej nazwie, którzy zamieszkiwali ją w XVIII wieku. Nie bez powodu jest nazywana “wyspą piratów”, ponieważ w przeszłości to tam kryli się toczący podboje morskie piraci. Mieściło się na niej również więzienie. Aktualnie na miejscu można zwiedzić latarnię morską, ruiny fortu i cmentarz.
Warto zaznaczyć, że wyspa jest podzielona na dwie mniejsze. Jedną z nich zamieszkuje tylko garstka ludzi, natomiast druga pozostaje niezamieszkała. Tam znajduje się roślinność wydmowa oraz lęgowiska ptaków.
Tygodniowy urlop all inclusive w hotelu dla dorosłych. Raj Polaków za 1238 zł w listopadzieNa wyspie nie ma nawet samochodów
“Wyspa piratów” jest o tyle niewielka, że nie ma na niej nawet dróg, a co za tym idzie także samochodów. Na szczęście płaski teren jest przyjemny do przemarzania go pieszo. Tym bardziej że cała wyspa ma niespełna 2 km długości.
Zamieszkuje ją ok. 80 osób, z czego większość jest rybakami i osiedliła się w zachodniej części. Ich codzienność zdecydowanie odbiega jednak od tej w hiszpańskich kurortach. Cieszą się spokojem, życiem w zgodzie z naturą, a niektórzy twierdzą, że przez to są o wiele bardziej szczęśliwi.
Na miejsce najłatwiej dostać się promem albo katamaranem z Alicante. Godzinny rejs turystów wynosi ok. 20 euro. Poleca się wybrać tam zwłaszcza po sezonie letnim, gdy przyjezdnych będzie zdecydowanie mniej.
Co zobaczyć na Tabarce?
Przypływając na Tabarcę problemu nie stanowi zwiedzenie jej całej. Warto jednak skupić się na kilku charakterystycznych dla wyspy miejscach. Między innymi jest to barokowy kościół św. Piotra i Pawła. Oprócz tego wyróżnia się tam Puerta de Lavane — brama, przez którą można dostać się na malowniczą plażę.
Grzechem w takim miejscu byłoby nie skosztować dań z lokalnej restauracji. Świeże owoce morza wyłowione przez miejscowych rybaków zachwycają smakiem nawet najbardziej wybrednych miłośników tego rodzaju jedzenia.
Warto jednak podkreślić, że “wyspie piratów” przyznano status rezerwatu marynistycznego ze względu na mieszczącą się tam florę i faunę. Turyści, którzy zdecydują się ją odwiedzić, pod żadnym pozorem nie powinni zbierać roślin, ani niepokoić zwierząt.
Czytaj też: Tam Polacy polecą na all inclusive w 2025 roku. Turcja będzie miała poważną konkurencję