Lód załamał się pod turystami na Morskim Oku. Patrole upominały tłumy przyjezdnych
Morskie Oko przyciąga mnóstwo turystów także zimą. Niestety po raz kolejny w górach doszło do incydentu przez lekkomyślność podróżnych . Goście Tatrzańskiego Parku Narodowego postanowili skorzystać z tego, że największe jezioro w Tatrach skuł lód i weszli na taflę . W pewnym momencie skorupa załamała się pod wczasowiczami, którzy znajdowali się około 10 metrów od linii brzegu . O tym wydarzeniu poinformował dzisiaj tj. 2 stycznia Tygodnik Podhalański.
Widząc, że nieodpowiedzialni turyści wchodzą na oblodzone Morskie Oko, zarówno Strażnicy Parku Tatrzańskiego, jak i pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego wielokrotnie apelowali do podróżnych o zaprzestanie niebezpiecznych praktyk . Niestety – bez efektu. W pewnym momencie młodzi turyści znaleźli się w wodzie.
Morskie Oko znów w centrum niebezpiecznych wydarzeń. Strażnicy Parku upominali około 100 osób
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Tygodnik Podhalański na zamarznięte Morskie Oko wchodziło blisko stu turystów . Wczasowicze ryzykowali zdrowiem i życiem, by zrobić pamiątkowe zdjęcia i bawić się na lodzie . Wśród nich były małżeństwa z dziećmi oraz Ukraińcy.
Strażnicy oraz pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego wielokrotnie podkreślali, że lód jest cienki i takie zabawy mogą skończyć się tragedią . Ostatecznie na szczęście nikomu nic się nie stało, ale grupa młodych wczasowiczów wpadła do wody. Nierozważnym podróżnikom udało się szybko wyjść na ląd.
Cała sytuacja była jednak kuriozalna. Gdy patrole przeganiały nieodpowiedzialnych turystów z cienkiego lody, w innych miejscach kolejni wczasowicze wbiegali na zamarznięte Morskie Oko. Komendant Straży Parku Edward Wlazło zaznaczył, że interwencji łącznie było około stu i to zaledwie w ciągu godziny.
– Nie było czasu na karanie tych turystów mandatami, bo było ich po prostu zbyt wielu, a chodziło o bezpieczeństwo – słowa komendanta Straży Parku cytuje Tygodnik Podhalański.
Morskie Oko zimą, Tatry, Fot. Wikimedia Aneta Pawska CC BY 3.0
Nie po raz pierwszy turyści wchodzą na zamarznięte Morskie Oko
O problemie turystów wchodzących na zamarznięte Morskie Oko pisaliśmy już w drugiej połowie grudnia 2020 roku . Wtedy również władze parku zaznaczały, że grubość lodu może mieć zaledwie około 6 centymetrów , mimo to na jeziorze można było dostrzec całe grupy podróżników.
Nie tak dawno można było obejrzeć także nagranie, na którym widać ludzi jeżdżących na łyżwach po Czarnym Stawie Gąsienicowym. Przypominamy, że takie zachowanie może skończyć się tragedią. Wystarczy trafić na słabsze miejsce, by nagle znaleźć się w lodowatej wodzie.
Apelujemy do wszystkich turystów, by wzięli do serca informacje przekazywane przez patrole i pracowników parku. Nie warto ryzykować zdrowiem i życiem w imię pamiątkowych zdjęć czy dobrej zabawy. W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o zagranicznej turystce, która szła w kierunku Morskiego Oka ubrana w kołdrę.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Źródło: Tygodnik Podhalański