Prawdziwy paraliż w Międzyzdrojach. W głowie się nie mieści. "To jest walka z wiatrakami"
Międzyzdroje walczą z wakacyjną “falą”, jednak nie chodzi o ostatnie ostrzeżenia IMGW , a sezonowy napływ turystów, którzy według lokalnych służb - coraz częściej mają na bakier z obowiązującymi przepisami. Sprawie przyjrzeli się dziennikarze Onetu. Przedstawiciele WOPR-u są zgodni - sytuacja w kurorcie to cervandesowska “walka z wiatrakami”.
Międzyzdroje “walczą”
Według ustaleń Alicji Wirwickiej z Onetu, Międzyzdroje w tym sezonie notują bezprecedensowe zainteresowanie ze strony urlopowiczów, lecz ruch w kurorcie to także spore wyzwanie dla lokalnego WOPR-u. Jak przyznają w rozmowie z dziennikarką przedstawiciele lokalnych zespołów ratunkowych, zwłaszcza w przestrzeniach zamkniętych turyści nagminnie łamią przepisy sanitarne, a na plażach nie ma mowy o dystansie społecznym. Mimo prób - sytuacja nie ulega diametralnej zmianie.
- [...] Nie mamy fizycznej możliwości, żeby pojawiać się jeszcze na plaży i pilnować ludzi. Zresztą to jest walka z wiatrakami. Razem z WOPR-em zrobiliśmy taką akcję. Nagraliśmy komunikat o odstępach, który leciał z ich samochodu. Myśli pani, że pomogło? Na chwilę się odsuwali, by zaraz znowu wrócić na swoje miejsce. Jest nas za mało, żeby cokolwiek zrobić - relacjonuje reporterce Onetu dyżurny straży miejskiej Dariusz Oswald.
Szczyt nadmorskiego sezonu. Międzyzdroje o problemie z turystami
Jak podaje dziennikarka Onetu, Międzyzdroje podjęły konkretne kroki w celu zminimalizowania skali wykroczeń ze strony urlopowiczów, jednak stan miejscowych plaż nadal odbiega od ideału. Władze miasta zadecydowały m.in. o zamknięciu pasażu na molo, a patrole regularnie kontrolują respektowanie przepisów przez przyjezdnych. Co więcej, służby korzystają również z kamer monitoringu miejskiego, które tylko potwierdzają, że urlopowiczów jest wyjątkowo dużo, nawet jak na sezon letni. Ponadto, na polskie wybrzeże stawiają również turyści zza Odry. Powód? W Niemczech panują bardziej rygorystyczne przepisy sanitarne.
- Nasi policjanci są uczuleni w sprawie obostrzeń. Nie mamy osobnych statystyk mówiących o tym, ile osób zostało pouczonych, a ile otrzymało mandaty. Liczba patroli jest wzmożona. Wspomaga nas oddział prewencji ze Szczecina, a także policjanci z innych części Polski. Patroli jest bardzo dużo, staramy się to okiełznać - wyjaśnia w rozmowie z Onetem st. post. Weronika Zielińska z Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim.
Jeżeli chcielibyście podzielić się historią ze swoich wakacji, rachunkiem z turystycznego miejsca, bulwersującą lub interesującą sytuacją, która Was spotkała lub której byliście świadkami podczas urlopu, zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: redakcja@turysci.pl .
Źródło: Onet
Po przepiękne zdjęcia i ciekawe treści turystyczne zapraszamy również na naszego Instagrama
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!