Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > "Miał pazury jak sztylety". Gonił turystów na szlaku w Tatrach
Magda Antoł
Magda Antoł 21.08.2023 16:09

"Miał pazury jak sztylety". Gonił turystów na szlaku w Tatrach

Kuźnice
Fot. Shutterstock/Konrad Krajewski/TPN

Prawdopodobnie nikt nie chciałby doświadczyć takiego spotkania w Tatrach. W niedzielę 20 sierpnia grupa turystów musiała stanąć oko w oko z najgroźniejszym zwierzęciem w polskich górach. Groźne spotkanie zamieniło się w koszmar, gdy zwierzę zaczęło gonić turystów na szlaku.

Turyści próbowali się powoli wycofać, lecz na niewiele to się zdało. Byli zmuszeni uciekać kilkaset metrów przed szarżującym niedźwiedziem.

Niedźwiedź gonił turystów w Tatrach

Do bardzo groźnego spotkania z niedźwiedziem doszło w niedzielę 20 sierpnia, około godziny 20. Jak relacjonuje portal RMF 24, kilku turystów schodziło z Murowańca do Kuźnic w Tatrach. Nagle na ich drodze pojawił się przerażony, młody chłopak. Z podniesionymi rękami w górze zdołał tylko wyszeptać słowo niedźwiedź. Początkowo turyści myśleli, że chłopak żartuje. Jednak chwilę później stanęli oko w oko z drapieżnikiem. Po chwili niedźwiedź zaczął biec w kierunku przerażonych turystów.

Bardzo groźne spotkanie zakończyło się ucieczką turystów

Niedźwiedź gonił turystów przez niemal kilometr. W tej groźnej sytuacji starał się im pomóc TOPR, który telefonicznie nadzorował grupę uciekinierów. Przy zejściu na Jaworzynkę zebrało się 12 osób. Jeden z turystów Maciej zasugerował, że drapieżnik zniechęcił się dalszym pościgiem wyczuwając znacznie więcej zapachów i zrezygnował. Od tamtego momentu turyści mogli bezpiecznie zejść do Kuźnic. O zdarzeniu poinformowano Tatrzański Park Narodowy.

“Wydaje mi się, że gdybyśmy stanęli, albo położyli się na ziemi ochraniając rękami głowę, to nie wiadomo, czy on by nas tylko obwąchał i odszedł, czy chciałby się z nami bawić. Zabawa z misiem, który ma pazury jak sztylety, nie byłaby przyjemna. Strach był” - przyznał Maciej w rozmowie z RMF 24.

Przyczyny nietypowego zachowania niedźwiedzia są nieznane

O nietypowym zdarzeniu poinformowała też blogerka kulinarna Lady Kitchen na swoim profilu facebookowym. Okazało się, że wcześniej wspomniany Maciej był jej gościem. W poście napisała, że na ten moment nie wiadomo, dlaczego niedźwiedź pobiegł za turystami. Zwykle te drapieżniki starają się odstraszać i nie atakować.

“To nie są miłe zwierzątka, to są dzikie zwierzęta i reakcji nie przewidzimy. I wszelkie ostrzeżenia, zakazy łażenia po nocy, prośby, żeby zdążyć przed zmierzchem, niedokarmianie itp. nie biorą się z chęci utrudnienia życia. Biorą się z prewencji. Tu grupa schodziła razem, było blisko zmierzchu, a i tak zaliczyli najbardziej ekstremalne doświadczenie wakacji” - napisała ku przestrodze Lady Kitchen.