Miał lecieć na Ibizę, a nie wyszedł z Lotniska Chopina. "To już kolejna taka sytuacja w przeciągu kilku dni"
Choć lato właśnie dobiega końca, wiele osób nadal ma przed sobą wakacyjne wyjazdy. W tym gronie był również 46-latek, który chciał lecieć na Ibizę. Ostatecznie nie wsiadł do samolotu.
Wrzesień to w wielu przypadkach idealny moment na wyjazd. Na południu Europy temperatury nadal utrzymują się w okolicy 30 st. C, a ceny są już znacznie niższe. Dodatkowo nie jest tam już tak tłoczno, jak w sezonie. Jednak zanim zaczniecie świętować, najpierw dojedzcie do hotelu.
Miał spędzić wakacje marzeń na Ibizie. Został na Lotnisku Chopina
Jak informuje Straż Graniczna, 46-letni Polak w czwartek 31 sierpnia miał lecieć na wakacje na Ibizie. Problem polegał na tym, że trochę za szybko wpadł w wakacyjny nastrój i w obecności załogi pokusił się o niestosowny żart.
46-latek oświadczył obsłudze rejsu, że w jego walizce znajduje się granat. Reakcja personelu była błyskawiczna. Na miejsce wezwano funkcjonariuszy.
Chciał zażartować, musiał pożegnać się z wakacjami
"Pasażer został odizolowany od pozostałych osób i wraz z bagażem sprawdzony pod kątem posiadania przedmiotów niebezpiecznych, których nie znaleziono" – poinformowała w komunikacie Straż Graniczna. Podczas kontroli mężczyzna miał przyznać się, że tylko zażartował.
Ostatecznie kilka niefortunnych słów słono go kosztowało. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Jednak nie to było najgorsze. Kapitan podjął bowiem decyzję, że nie wpuści go na pokład samolotu. Oznacza to, że 46-latek nie poleciał na wymarzone wakacje na Ibizie.
To nie pierwsza taka sytuacja
Jak podkreślili przedstawiciele Straży Granicznej, w ostatnich dniach doszło do kilku podobnych incydentów. Reakcja służb w takiej sytuacji zawsze jest taka sama, na miejsce wzywa się funkcjonariuszy z Grupy Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie, a następnie dokładnie sprawdza bagaż.
Właśnie dzięki błyskawicznej reakcji i czujności służb, 28 sierpnia na Lotnisku Chopina funkcjonariuszom udało się zatrzymać obywatela RPA, który w bagażu podręcznym przewoził naboje. To jednak nie był koniec. W jego bagażu rejestrowanym służby znalazły bowiem granat bojowy.