Mech i mrowisko jako naturalny kompas? Nie w każdych warunkach to dobry pomysł
Czy spacerując po lesie, zastanawialiście się kiedyś, co należy zrobić w przypadku zabłądzenia pośród drzew? W momencie, gdy posłuszeństwa odmówi nam nawigacja, możemy zdecydować się na naturalne drogowskazy, o których uczono nas w szkole. Koniecznie trzeba jednak pamiętać, że przyroda nie zawsze jest dobrym kompasem.
Dostosuj wiedzę do warunków
Jak przekonuje na swoim TikToku ekspert do spraw bushcraftu, a więc obcowania z dziką naturą, w terenie można poruszać się za pomocą naturalnych drogowskazów. Trzeba jednak odpowiednio zastosować wiedzę do okoliczności. Teoria znana ze szkoły może być przydatna, ale na przykład w warunkach leśnych potrafi spłatać figla.
Poruszanie się przy pomocy mchu
Powszechnienia znana jest właściwość mchu, który porasta północną stronę drzew. Trzeba jednak wiedzieć, jak podstawową wiedzę ze szkoły wykorzystać w praktyce. Ta jest brutalna, ponieważ metoda z mchem nie zdaje egzaminu w lesie.
- To sprawdza się tylko na otwartej przestrzeni. Wtedy faktycznie mech porasta północną stronę obiektów, ponieważ chroni się w cieniu przed słońcem, które ma łatwy dostęp do odkrytego drzewa lub skały. W lesie mech rośnie wszędzie tam, gdzie ma cień, a więc na każdym drzewie inaczej, ponieważ promienie słoneczne w różny sposób przedzierają się przez liście - tłumaczy użytkownik "bushcraftescapemaanitou" na swoim TikToku.
Mrowisko jako kompas
Innym wskaźnikiem naturalnym są mrówki, które budują swoje domy na kształt piramidy. Jest ona bardziej stroma po jednej stronie, a po drugiej możemy zaobserwować łagodny spad. To właśnie płaskie zbocze wskazuje nam kierunek południowy. Niestety w tym przypadku również technika sprawdzi się jedynie na otwartej przestrzeni. W lesie lepiej się tym sposobem nie kierować.
Zobacz też: Nowa atrakcja za miliony. Tę zapomnianą miejscowość na Mazurach znów odwiedzą tłumy