Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Zupełne pustki na ulicach Mikołajek. Sytuacja ludzi żyjących z turystów jest bardzo trudna
Patryk Korzec
Patryk Korzec 05.03.2021 00:34

Zupełne pustki na ulicach Mikołajek. Sytuacja ludzi żyjących z turystów jest bardzo trudna

mikolajki-pograzone-w-kryzysie-przez-lockdown-1614800044
screen/webcamera.pl/Mikołajki

Lockdown wprowadzony w województwie warmińsko-mazurskim przynosi ogromne straty przedsiębiorcom z branży turystycznej. Dziennikarze portalu Onet odwiedzili Mikołajki, by przekonać się, jak wygląda sytuacja na miejscu. Ulice niestety świecą pustkami, a wszystkie hotele i przedsiębiorstwa czerpiące zyski z przyjezdnych, świecą pustkami.

Mikołajki jeszcze nie odrobiły strat po poprzednim zamrożeniu branży turystycznej przez państwo, a już od soboty mierzyć się muszą z kolejnym lockdownem. Niestety, sytuacja wygląda bardzo źle. 

Lockdown pogrąża turystykę na Warmii i Mazurach

Dziennikarze Onetu odwiedzili perłę Mazur, by na własne oczy przekonać się, co się dzieje na miejscu. Niestety nie jest dobrze - na ulicach nie widać spacerowiczów, a wszystkie hotele, restauracje oraz punkty usługowe pozostają zamknięte. Na żywo obejrzeć to można na stronie webcamera.pl. 

Jak czytamy w relacji, parkingi znajdujące się przy pensjonatach oraz domkach na wynajem, są zupełnie puste. Nawet pod największymi hotelami prawie wszystkie miejsca są wolne, a pojedyncze samochody, które można tam zauważyć, mają miejscowe rejestracje, nie należą więc do turystów

Na drzwiach jednego z obiektów noclegowych zobaczyć można jedynie powieszoną kartkę z przygnębiającym napisem: „hotel od 27 lutego 2021 roku nie przyjmuje gości"

Przypomnijmy, że właśnie od tego dnia w całym województwie warmińsko-mazurskim obowiązuje lockdown, który w głównej mierze uderza w branżę turystyczną. Wszystkie obiekty hotelowe muszą pozostać zamknięte, podobnie jak muzea czy baseny. 

Efekt tych zmian jest przykry, ale oczywisty - turyści nie mają po co przyjeżdżać nad przepiękne jeziora na więcej niż jeden dzień, bo i tak nie będą mieli gdzie przenocować. Choć burmistrz Mikołajek wspiera przedsiębiorców i już wcześniej zapowiadał, że nie zamierza nikogo zmuszać do zawieszenia działalności, najwyraźniej przyjezdnych i tak nie ma zbyt wielu. 

Nasza działalność jest ściśle związana z obecnością gości hotelowych. Jeśli hotele są czynne, przyjmują gości, to oni też wychodzą do miasta, spacerują, coś kupią a jeśli hotel jest zamknięty to i u nas jest cisza. U nas promenada nad jeziorem jest wyznacznikiem tego, czy turyści są w Mikołajkach. Jeśli ich nie widać tutaj, to znaczy, że ich nie ma w ogóle – tłumaczy dziennikarzom Onetu właścicielka jednego z lokali, który obecnie wydaje potrawy tylko na wynos, rozwożąc je głównie seniorom, podopiecznym Caritasu oraz sporadycznie pracownikom budowlanym. 

Zamknięte hotele, a cierpi całe miasto

Bezpośrednio, wprowadzony przez rząd lockdown, dotknął „tylko" branżę hotelarską, kina, teatry, baseny i miejsca do rekreacji. W praktyce jednak zamknięta jest cała infrastruktura służąca przyjeżdżającym turystom. Po jej zamrożeniu podróżni rezygnują z wczasów, co odbija się na funkcjonowaniu całego miasta. 

My nie mamy jakiegoś przemysłu, naszym przemysłem jest turystyka – podkreślał Piotr Jakubowski, burmistrz Mikołajek. 

Włodarz zaraz po ogłoszeniu lockdownu mówił, że „jedyne, co może teraz zrobić, to stanąć przeciwko sanepidowi".

Każdy odbierze moją wypowiedź tak, jak chce. Jeżeli właściciel hotelu czy pensjonatu stwierdzi, że on nie będzie się zamykał, ponieważ oznaczałoby to katastrofę dla jego firmy, a sanepid czy inne instytucje będą podejmowały wobec niego środki zaradcze, łącznie z karaniem go, to ja w takim przypadku będę podejmował decyzje sprowadzające się do jego obrony – mówił. 

Tłumaczył też, że nie jest to zachęta do buntu, a okazanie wsparcia, gdyby przedsiębiorcy znaleźli się w potrzebie. W poniedziałek hotelarze z Warmii i Mazur przyjechali protestować do Warszawy, pod kancelarię premiera, a więcej o tej sprawie pisaliśmy tutaj

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl: 

Źródło: Onet