Polska gwiazda jest na Krecie. Nie zostawiła suchej nitki na naszych turystach, ostre słowa o Polakach
Kreta to prawdziwy raj, który robi wrażenie na wszystkich podróżnych. Obecnie pięknem tego miejsca napawa się polska gwiazda, Blanka Lipińska - autorka powieści "365 dni", której ekranizacja wywołała duże kontrowersje nie tylko w Polsce. Lipińska wybrała się tam wraz ze swoim ukochanym. Od pewnego czasu celebrytka jest w związku z Baronem z telewizyjnego show The Voice of Poland. Oboje za pośrednictwem Instagrama dzielą się swoimi wakacyjnymi przygodami. Część z nich pojawia się na Instagramie @blanka_lipinska.
Nic dziwnego, że Kreta przyciągnęła Blankę Lipińską i Barona, którzy obecnie tworzą jedną z najpopularniejszych par w polskim showbiznesie. Dzięki relacjom gwiazd mogliśmy już widzieć, jak spędzają czas i trzeba przyznać, że jest czego pozazdrościć. Piękne plaże, podróże łodzią, egzotyczne bary i dieta składająca się z owoców morza - o takich wakacjach marzy większość Polaków. Okazało się, że para celebrytów spotkała na miejscu rodaków.
Kreta kierunkiem wczasów Blanki Lipińskiej. Gwiazda skrytykowała turystów z Polski
Chociaż Kreta powinna kojarzyć się jedynie z pozytywnymi doświadczeniami, okazało się, że podczas wypoczynku Lipińskiej zdarzył się nieprzyjemny incydent. Niedaleko miejsca wypoczynku gwiazdy znaleźli się inni Polacy. Pisarka postanowiła opisać w mediach społecznościowych całą sytuację i w ostrych słowach powiedzieć, co myśli o zachowaniu rodaków. Zarzuty dotyczyły przede wszystkim poszanowania prywatności.
- Zdarzyła się dzisiaj sytuacja bardzo niekomfortowa dla nas. Poszliśmy sobie z Alkiem na zjeżdżalnie wodne do siostrzanego hotelu za płotem. Była tam polska rodzina - pani koło pięćdziesiątki z córką nastolatką, która z ukrycia robiła nam zdjęcia - słowa Lipińskiej cytuje Pudelek.pl.
W dalszej części wytłumaczyła, jak można było tę sprawę rozwiązać przyjemnie dla obu stron. Bez nieprzyjemności i rzenującego zachowania, które zdecydowanie nie było przyjemne dla wypoczywających celebrytów.
- Do nas wystarczy podejść i poprosić. Nie trzeba robić zdjęć zza pleców, a kiedy my widzimy, że są nam robione, to chować telefon i palić głupa - kontunuuje gwiazda - My jesteśmy ludźmi. My nie jesteśmy zwierzętami. I tak dzielimy się ogromną częścią naszego życia z wami i ufamy, że szanujecie to, kiedy my również mamy swój czas wolny. Właśnie po to, między innymi, jeździmy do takich hoteli jak ten. Dlatego na przyszłość taka ogromna prośba ode mnie i od Alka: wystarczy podejść i zapytać.
Kreta jest jednak na tyle urokliwym miejscem, że gwiazdy prawdopodobnie szybko zapomną o tej niekomfortowej sytuacji. Z drugiej strony będą musieli chyba do tego przywyknąć, ponieważ jeszcze nie będąc razem, oboje wzbudzali zainteresowanie mediów. W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o pilnej wiadomości przekazanej przez Wojciecha Cejrowskiego.
Jeżeli chcielibyście podzielić się historią ze swoich wakacji, rachunkiem z turystycznego miejsca, bulwersującą lub interesującą sytuacją, która Was spotkała lub której byliście świadkami podczas urlopu, zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: redakcja@turysci.pl .
Źródło: Pudelek
Po przepiękne zdjęcia i ciekawe treści turystyczne zapraszamy również na naszego Instagrama
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!