Koszmarny koniec wycieczki rowerowej turystów. Straż Graniczna nie miała wyjścia
O tym, jak często turyści lekceważą wszelkie ostrzeżenia czy zakazy, nie trzeba zbyt wiele mówić. Mieszkańcy Mazowsza, którzy 28 kwietnia wybrali się na rowery, całkiem zignorowali tablice informacyjne, jakie pojawiły się na ich drodze. Wjechali na pas drogi granicznej. Funkcjonariusze nie byli dla nich łaskawi.
Wjechali rowerami na pas drogi granicznej
Jak czytamy w komunikacie Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej, incydent wydarzył się w minioną niedzielę, 28 kwietnia. “36-letni mężczyzna i 44-letnia kobieta przyjechali z województwa mazowieckiego na odpoczynek w rejon granicy polsko-rosyjskiej” - podaje rzeczniczka mjr Mirosława Aleksandrowicz.
Podczas wycieczki rowerowej zlekceważyli tablice informacyjne oraz oznaczenia granicy państwa. Bez dłuższego zastanowienia wjechali na pas drogi granicznej.
Wysoki mandat dla rowerzystów
Na ich nieszczęście, wszystko zostało zarejestrowane przez monitoring. Straż Graniczna natychmiast udała się na miejsce i ukarała rowerzystów.
Wycieczka skończyła się koszmarnie. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Górowie Iławckim nie mieli wyjścia i wlepili im mandat w wysokości po 500 zł. To już kolejny raz, kiedy to turyści za nic mają wszelkie ostrzeżenia czy zakazy. Zawsze kończy się to karą grzywny.
Straż Graniczna apeluje do Polaków
Straż Graniczna apeluje do turystów, by zwracali uwagi na tablice informacyjne i oznaczenia granicy podczas spacerów czy wycieczek. Przestrzega, że konsekwencje mogą być naprawdę nieprzyjemne. W przypadku wejścia lub też wjazdu na pas drogi granicznej kara grzywny nie będzie niska.
Źródło: Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej