Karygodne zachowanie turystów w Auschwitz. Zagraniczna dziennikarka nie wytrzymała
Wizyta w byłym obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau wywiera ogromne wrażenie na odwiedzających z całego świata. Nie wszyscy jednak czują, że w tym miejscu należy zachować powagę i oddać szacunek zamordowanym tam ludziom. Brytyjską dziennikarką wstrząsnęło zachowanie przypadkowych turystów. Sprawę komentują pracownicy Muzeum Auschwitz.
Turyści robią sesje zdjęciowe na torach prowadzących do Bramy Śmierci w byłym obozie Auschwitz-Birkenau
Muzeum Auschwitz-Birkenau odwiedzają turyści z całego świata. Tylko w zeszłym roku znaczący napis nad główną bramą mogło przeczytać 2 mln osób. Na zdecydowanej większości widok charakterystycznych obozowych zabudowań oraz torów, którymi transporty ludzi wjeżdżały przez Bramę Śmierci nierzadko wprost do komór gazowych, robi wstrząsające wrażenie.
Zdarzają się jednak wyjątki. Właśnie taki przypadek opisała w sieci Maria Murphy, dziennikarka z GB News, brytyjskiego portalu informacyjnego. Była oburzona zachowaniem turystów, którzy nonszalancko pozowali do zdjęć na torach prowadzących do byłego obozu. Kontrowersję wzbudziła zwłaszcza kobieta, eksponująca swoje wdzięki w nienaturalnej pozie.
Ludzie oceniają zachowanie turystów w Auschwitz: totalna hańba
- Dzisiaj przeżyłam jedno z najbardziej wstrząsających doświadczeń w moim życiu. Niestety, nie wyglądało na to, żeby wszyscy uznali to za tak przejmujące - napisała kilka dni temu w poście na Twitterze dziennikarka z Wielkiej Brytanii.
Większość internatów potępia zachowanie turystów.
- Co jest z wami nie tak, ludzie - dopytuje jeden z nich.
- Totalne oderwanie od rzeczywistości. To jedyne wyjaśnienie - odpowiada autorka postu.
- Szokujące. Czy oni naprawdę wiedzą, gdzie są!? - pyta ktoś inny.
- Zaniemówiłem widząc ten przerażający, bezduszny brak szacunku - oburza się kolejna osoba.
- Całkowita zniewaga i hańba - ocenia inna.
- Ignoranci, narcyści, niewrażliwi – tylko powierzchowni i niewykształceni szukają lajków pod fotkami z miejsca zagłady. Mój przyjaciel przyjechał do Krakowa w ramach przygotowań do Marszu Żywych. Jest 94-letnim ocalałym z Auschwitz… Wyobrażam sobie, że grzecznie pouczyłby tę kobietę, dlaczego jest to tak lekceważące - pisze jedna z internautek.
Są jednak i tacy, którzy biorą w obronę uśmiechniętych ludzi. Tłumaczą, że nie sposób kontrolować mimiki przez cały pobyt w tym miejscu. Zdarzają się i ludzie, zarzucający autorce wpisu hipokryzję, dlatego że sama też sfotografowała pozujących do aparatów ludzi.
Muzeum Auschwitz prosi o okazanie szacunku pomordowanym
Pod postem szybko pojawił się też komentarz pracowników Muzeum Auschwitz. Przekaz jest wyważony, ale jasny.
Zdjęcia mogą mieć ogromną wartość emocjonalną i dokumentacyjną dla odwiedzających. Obrazy pomagają nam zapamiętać. Przychodząc do Muzeum Auschwitz odwiedzający powinni pamiętać, że wkraczają na autentyczny teren byłego obozu, w którym zamordowano ponad milion osób. Szanuj ich pamięć.