"Jaką świnią trzeba być"? Taką "niespodziankę" w hotelu turyści zostawili Polakowi
To jakie niekiedy zastajemy warunki po zameldowaniu w pokoju hotelowym woła o pomstę do nieba. Gorszych widoków z kolei doświadczają pracownicy, którzy muszą dbać o porządek. Pan Paweł wprost nie mógł uwierzyć, co zostawili turyści po swojej wizycie.
Natychmiast chwycił za telefon i wszystko nagrał.
Sprzątanie po sobie w pokoju hotelowym
Już jako dzieci wyjeżdżający na kolonie czy wycieczki szkolne byliśmy uczeni, by na koniec wyjazdu zawsze zostawiać po sobie porządek. Nauczyciele i nauczycielki zalecali wówczas, żeby pozbierać z podłogi różne papierki, brudne ręczniki zostawić najlepiej w jednym miejscu, a pościel należało poskładać. Często też udając się na wakacje, gdzie rezerwujemy nocleg od osoby prywatnej, informuje się nas, by dodatkowo wynieść śmieci czy pozmywać naczynia.
W hotelach jest nieco inaczej, bowiem tam zatrudnione są osoby, których zadaniem jest posprzątanie po gościach. Czasami jednak turystom brakuje zwyczajnej kultury osobistej, o czym przekonał się pan Paweł i na swoim profilu na TikToku @pawel.w.alpach opublikował szokujące wideo z Austrii.
Polak przeżył szok. To zostawili w pokoju turyści
“Taki widok ukazał mi się przed oczami, gdy wszedłem do jednego z pokoi hotelowych. Nie rozumiem, jak można doprowadzić pokój do takiego stanu” - czytamy w opisie filmu.
Jak tylko pan Paweł otworzył drzwi, zobaczył mnóstwo śmieci leżących na podłodze i na półkach. Napoczęte rolki papieru toaletowego były wszędzie, ręczniki także były najprzeróżniejszych miejscach. Do tego pościel na każdym łóżku byle jak rzucona. “Czegoś takiego w życiu nie widziałem. Pokój wygląda, jakby przeszło tornado przez jego środek” - dodaje autor.
W komentarzach zawrzało. “Jak zastajesz tak oddajesz”
Wielu internautów przyznało rację Polakowi. “Trochę się załamałem. Owszem są gorsze sytuacje, ale ludzie uważają, że płacą, to mogą zostawić syf” - pisze jeden z użytkowników. Niektórzy przytoczyli przykłady sytuacji, których sami doświadczyli.“ Pracując w hotelu, już mnie nic nie zdziwi. Zostawienie syfu to jeszcze nic, w porównaniu do ludzi, którzy w trakcje pobytu proszą np. o wymianę mydła. Wchodzisz do pokoju, a tam się nie da przejść”, “miałam ostatnio cały materac zalany kawą lub całą pościel wymazaną szminką, a inną pościel w błocie. Więc śmieci nie są złe” - komentują internauci.