Skandaliczne słowa hotelarzy o osobach z bonem turystycznym. "Mówią o nich zupełnie po cichu"
Hotel może dołączyć do programu Polskiego Bonu Turystycznego, który został wprowadzony przez rząd, aby zarówno umożliwić rodzinom wakacje w kraju, jak i wesprzeć sektor turystyczny - ten bowiem poniósł ogromne straty podczas lockdownu spowodowanego pandemią koronawirusa. Okazuje się jednak, że nie wszyscy potrzebują takiej pomocy, a nawet wolą uniknąć przyjmowania w swoich obiektach Polaków pobierających świadczenia. Nieoficjalnie i po cichu padają kontrowersyjne opinie.
Nie każdy hotel przeżywa dotkliwy kryzys. Okazuje się, że ruch turystyczny w Polsce znacznie wzrósł i wiele kurortów jest obecnie obleganych. Do popularnych miejscowości napływają podróżni, co z kolei sprawia, że obiekty noclegowe cieszą się bardzo dużym obłożeniem. Oczywiście są też noclegownie, które bardziej odczuwają okres pandemii i dla nich korzystający z Polskiego Bonu Turystycznego Polacy są jak wybawienie. Wśród hotelarzy, którzy jednak takiego wsparcia nie potrzebują, pojawiać się mają podobno opinie, które mogą oburzać.
Nie każdy hotel chce gościć "grupę 500+", ale o tym mówi się "zupełnie po cichu"?
Okazuje się, że hotel, który cieszy się dobrą opinią, może wcale nie potrzebować gości korzystających z Polskiego Bonu Turystycznego - a nawet nie życzyć ich sobie. O tym, jakie opinie pojawiają się wśród hotelarzy, powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską Marlena Kosiura, analityk portalu InwestycjewKurortach.pl. Wiele wskazuje na to, że także wśród przedstawicieli firm zdążył się już utrzeć stereotyp Polaka, który korzysta z coraz chętniej przyznawanych ostatnio przez państwo świadczeń.
- Na rynku pojawiły się skrajności. W związku z wysokim poziomem obłożenia nad Bałtykiem, część hoteli w ogóle nie jest zainteresowana przystąpieniem do programu. Hotelarze z obiektów, które mają wysokie obłożenie, nieoficjalnie przyznają, że wsparcia bonu nie potrzebują, bo i tak mają turystów - słowa Marleny Kosiury, analityk portalu InwestycjewKurortach.pl. cytuje Wirtualna Polska.
Nie to jest jednak najbardziej oburzające. Okazuje się, że beneficjenci opisywani są bardzo nieprzyjemnie.
- A już zupełnie po cichu mówią, że obawiają się, iż goście z bonami to, mówiąc wprost, grupa 500+, czyli goście nie zawsze mile widziani z uwagi na wysoką klasę hotelu - dodaje analityk.
Wynika z tego, że nie każdy hotel jest zainteresowany jest przystąpieniem do programu Polskiego Bonu Turystycznego. Opinie hotelarzy mogą oburzać, ponieważ z prawdopodobnie część Polaków potrzebuje świadczeń i wykorzystuje je rozsądnie. Niemniej nie możemy uznać, że stereotypowa opinia wzięła się znikąd. W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o turystach, którzy pojechali na wakacje do Świnoujścia i złamali prawo .
Źródło: Wirtualna Polska
Po przepiękne zdjęcia i ciekawe treści turystyczne zapraszamy również na naszego Instagrama
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!