Groźny niż wtargnie do Polski. Godziny dzielą nas od potężnego wstrząsu w pogodzie

Załamanie pogody 10 września

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, że Europa Zachodnia i wschodnie obszary znajdą się pod działaniem wyżów znad Rosji i Atlantyku. Na reszcie kontynentu zdominują niże zlokalizowane szczególnie nad Grecją i Skandynawią.

W Polsce z kolei doświadczymy wpływu niżu zmierzającego znad południowej Szwecji. Niższe temperatury i deszcz będą nieuniknione. Drastyczna zmiana w pogodzie nastąpi już dziś, 10 września. 

Czytaj więcej: “Moja noga więcej w Zakopanem nie postanie”. Turysta porównał Podhale do Dubaju

Ochłodzenie i deszcze w Polsce

Ulewne deszcze pojawiły się w wielu polskich miastach już w nocy z 9 na 10 września. Wtorkowy poranek także nie należał do przyjemnych. Szczególnie na wschodzie kraju spodziewać się można ok. 15 mm deszczu w ciągu dnia. Lokalnie mogą wystąpić też burze, zwłaszcza po południu. 

Słupki rtęci w kraju pokażą maksymalnie 22 st. C (na południu Polski). Według prognoz wiatr będzie słaby i umiarkowany, natomiast na zachodzie i nad morzem porywy wiatru będą silniejsze, szczególnie podczas burz (do 65 km/h). W centralnej Polsce i na wschodzie podobna aura. 

Czy we wrześniu wrócą jeszcze upały?

Początek września okazał się słoneczny w całym kraju. Polacy zachęceni piękną pogodą ruszyli nad morze i w góry. 10 września przybył jednak chłodny front atmosferyczny, który nie tak prędko odejdzie. Na razie o upalnych dniach możemy zapomnieć.

Przynajmniej do końca bieżącego tygodnia nad morzem np. w Trójmieście będzie padać niemal każdego dnia, a temperatura powietrza nie przekroczy 20 st. C. Podobna pogoda zapowiadana jest Zakopanem. Turyści, którzy planują wybrać się tam w weekend, muszą liczyć się z tym, że temperatura spadnie nawet do 12 st. C w ciągu dnia. 

Czytaj też: Było chwilę przed 8 rano. Kamera ujawniła, że turystom w Stegnie zupełnie to nie przeszkadzało