GOPR ostrzega: należy zachować szczególną ostrożność. Warunki w górach mogą zagrażać życiu lub zdrowiu
Pozostały ostatnie dni przed wprowadzeniem kwarantanny narodowej, ratownicy GOPR są więc szczególnie uważni i obserwują, co dzieje się w polskich górach. Zostało tylko 6 dni, aby skorzystać z pełnej swobody, a już wkrótce trzeba się będzie przygotować na utrudnienia. Okazuje się jednak, że nie tylko obostrzenia mogą przeszkadzać piechurom - warunki pogodowe również nie są sprzyjające. GOPR apeluje, aby niektórzy nie wychodzili na szlaki.
Apel GOPR. Niebezpieczeństwo na szlakach
Już w nadchodzący poniedziałek zostanie wprowadzona kwarantanna narodowa, która potrwa aż do 17 stycznia 2021 roku. To więc ostatnie dni, kiedy można pojechać w góry, aby skorzystać ze stoków narciarskich czy wyjść na szlak. GORP apeluje jednak o zachowanie ostrożności - dotyczy to szczególnie ludzi, którzy nie mają zbyt wiele doświadczenia w górskich wędrówkach.
- Warunki w górach raczej dla najbardziej doświadczonych. Na szczytach śnieg, oblodzenia, pojawia się też śnieg - powiedział dla portalu Turyści.pl Jerzy Siodłak, obecny naczelnik Grupy Beskidzkiej GOPR.
- Nie odradzamy, ale zachęcamy do zachowania jak największej ostrożności - dodał mężczyzna w rozmowie z nami. Wygląda więc na to, że amatorzy nie powinni aktualnie korzystać ze szlaków. Brak doświadczenia może doprowadzić do wypadku. Takie zdarzenia często kończą się dramatycznie. O jednym z przypadków pisaliśmy tutaj.
Ci, którzy czują się na siłach, aby wyjść na szlak, muszą pamiętać o przetrzeganiu zasad bezpieczeństwa. Konieczne jest odpowiednie obuwie oraz ciepłe odzienie. Niezbędny będzie też kaptur. Jakiś czas temu WOPR zalecał, aby zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy z aplikacją „Ratunek”. Może być on kluczowy w przypadku potrzeby interwencji ratowników.
Ostatnie dni w górach dla turystów
Wiele osób spodziewa się, że w związku z wprowadzeniem kwarantanny narodowej od następnego tygodnia, wielu Polaków nie zdecyduje się już na szybkie wyjście na szlak. Co innego natomiast spędzenie całego dnia na stoku narciarskim. Sytuację, która panuje na południu Polski, skomentował Jerzy Siodłak.
- Ruch turystyczny na szlakach w górach jest bardzo znikomy - wyjaśnił w rozmowie z Turyści.pl naczelnik GOPR. Zaznaczył jednak, że o ile w górach wielu turystów nie ma, tak na stokach narciarskich zainteresowanie jest widoczne.
W związku z tym ratownicy skupiają się na narciarzach. Siodłak wyjaśnił, że aktualnie na szlakach nie ma wielu interwencji. W większości są one powiązane z możliwym wyjściem w góry zaginionej osoby. Dziś rozpoczęto poszukiwania 18-latki, która wyszła z domu i nie wróciła. O innej interwencji, do której doszło w poniedziałek, pisaliśmy tutaj.
Prognoza na nadchodzący miesiąc
Jak wyjaśnił naczelnik GOPR, w zarządzie trwają rozmowy na temat możliwych prognoz na styczeń. - Spodziewamy się, że po 17 stycznia może być „boom”, ponieważ Polacy pomyślą, że można zrobić sobie ferie - wyjaśnił.
Jerzy Siodłak zaznaczył, że Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe jest gotowe na możliwe zwiększone zainteresowanie turystów. Ratownicy cały czas przebywają w stacjach. Naczelnik dodał, że podczas wszystkich interwencji zachowane są obostrzenia wynikające z zagrożenia epidemiologicznego.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl .