Fenomenalne widoki tuż przy Polskiej granicy. Turystyczna perełka u naszych sąsiadów
W celu spędzenia świetnego weekendu nie trzeba wyjeżdżać na drugi koniec świata. Spierające dech w piersiach widoki i atrakcje na światowym poziomie możemy znaleźć także u naszych sąsiadów.
Świetne miejsca z wyjątkową trasą rowerową, jakiej nie znajdziecie w Polsce! I to całkiem blisko naszej granicy. Musisz to zobaczyć!
Turystyczna perełka tuż za granicami Polski
Karol Werner, podróżnik i twórca internetowy, którego ulubionym środkiem transportu jest zdecydowanie rower, podzielił się na swoim Instagramowym profilu wyjątkową perełką na mapie Europy. Miejsce zachwyca.
Czytaj więcej: Ten kraj już nie przyciąga Polaków. Skreślili go z listy ulubionych kierunków
Ze względu na infrastrukturę jest idealne dla miłośników kolarstwa. Mamy tutaj do czynienia z setkami kilometrów trasy rowerowej położonej m.in. nad brzegiem morza z widokiem na majestatyczne klify. Warto jednak wybrać się tam także bez roweru, gdyż widoki robią piorunujące wrażenie, a wszystko to niedaleko granic Polski!
Setki kilometrów wzdłuż wybrzeża Bałtyku
Karol miejsce opisuje z własnego doświadczenia, gdyż wybrał się tam osobiście i jak możemy usłyszeć w nagraniu z wycieczki, miejsce jest naprawdę kapitalne. Szczególnie dla miłośników rowerowych wycieczek. Mężczyzna wie, co mówi, gdyż całą trasę - jest to 410 kilometrów pokonał…właśnie rowerem!
Trasa, o której mowa to jeden z najpopularniejszych szlaków rowerowych północnych Niemiec. Ciągnie się ona wybrzeżem Morza Bałtyckiego poprzez wyjątkowo malownicze rejony. Karol Werner, pokonał ponad 400-kilometrowy odcinek od Rostoku, przez Rugię aż do samego Świnoujścia.
Malownicze widoki w północnych Niemczech
Widoki, którymi podzielił się, ze swoimi obserwującymi naprawdę zapierają dech w piersiach. “Lecąc od Rostoku po drodze mija się tutaj świetne miasto artystów Ahrenshoop, a zaraz obok kapitalny Półwysep Fischland, który jest największym w Europie miejscem zimowania żurawi.” - słyszymy w materiale podróżnika. Kolejnym punktem na trasie jest Laguna Barther, z której prosto dostaniemy się do najbardziej zachwycającego miejsca na całej trasie, czyli wyspę Rugia. Właśnie tutaj podziwiać możemy niesamowite klify, a także urokliwą architekturę z domami pokrytymi strzechą.
Odwiedzić możemy także półwysep Arkona - ostatnie miejsce, gdzie żyli zachodni Słowianie. W kolejnych odcinkach trasy, coraz bliżej polskiej granicy, znajduje się m. in. opuszczony ośrodek Prora. Opuszczone budynki, choć wyglądające nieco mrocznie są punktem wartym obejrzenia. Po trasie, aż do samego Świnoujścia znajduje się jeszcze mnóstwo atrakcji m. in. największe w Europie oceanarium, motylarnia. Jednak jak podsumowuje twórca profilu @kolemsietoczy - atrakcje mógłby wymieniać do jutra.
