Ewakuacja na Lotnisku Chopina. 260 pasażerów w popłochu opuściło samolot
We wtorek 21 listopada na Lotnisku Chopina doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Stacja TVN24 poinformowała, że na miejscu pojawiła się straż pożarna.
Pasażerowie zostali ewakuowani. Wszystko przez dym w kokpicie jednego z samolotów.
Dym w kokpicie samolotu
We wtorek rano na Lotnisku Chopina pojawiła się straż pożarna. Powodem był dym unoszący się z kokpitu jednego z samolotów przy terminale cargo.
- Działania prowadzi lotniskowa straż pożarna. Państwowa Straż Pożarna z Warszawy została zadysponowana. Zastępy czekały w punkcie koncentracji. Ale ostatecznie nie brały udziału w akcji - wyjaśnił w rozmowie z TVN24 Artur Kamiński ze straży pożarnej.
Ewakuacja 260 osób
- Pasażerowie zostali ewakuowani do podstawionych autobusów. Akcję zabezpieczał zespół medyczny z Lotniska Chopina - dodał reporter TVN24. W sumie ewakuowano 260 pasażerów.
- Pojawił się dym w kokpicie jednego z samolotów, który stał na płycie lotniska. Jeśli chodzi o przyczynę, to jest już pytanie do przewoźnika. Problem pojawił się w samolocie, który nie był w ruchu, on stał na płycie lotniska, przygotowywał się do startu - dodał w rozmowie z Onetem Piotr Rudzki z zespołu prasowego Lotniska Chopina.
Sytuacja na Lotnisku Chopina opanowana
- Tak naprawdę w ciągu pół godziny alarm się zakończył i sytuacja na lotnisku została opanowana już o godz. 8. Pasażerowie zostali bezpiecznie ewakuowani. O tym, czy wylecą dzisiaj do miejsca docelowego, zdecyduje przewoźnik - dodał Rudzki.
Dym unosił się z kokpitu hiszpańskich linii Plus Ultra Lineas Aereas.
Za: TVN24, Onet
