Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Europa > Darmowy bilet w zamian za...tatuaż? Ta kampania wzburzyła internautów
Magda Antoł
Magda Antoł 28.08.2023 12:04

Darmowy bilet w zamian za...tatuaż? Ta kampania wzburzyła internautów

Tramwaj
Fot. Shutterstock/L.ON

Niedawno promowana przez pewną polityk akcja spotkała się z oburzeniem wśród internautów. Zgodnie z nią ochotnicy mieli otrzymać darmowe bilety na komunikację miejską. Choć wizja bezpłatnych przejazdów brzmiała kusząco, to tkwił w niej jeden haczyk.

Osoby, które chciały uzyskać darmowy, roczny bilet na komunikację miejską musiały zrobić sobie tatuaż. Nie wszystkim spodobał się ten pomysł.

Czym jest Klimaticket?

Posiadacze Klimaticketu mogą korzystać przez rok z wszystkich rodzajów transportu takich jak kolej publiczna i prywatna oraz komunikacja miejska. Nie dotyczy on ofert turystycznych. Właściciele tego typu biletu nie tylko mogą podróżować po całym kraju. Jego zakup ma też pomóc w ochronie środowiska i klimatu. Normalny Klimaticket kosztuje ok. 4900 zł (1095 euro). Natomiast dzieci, młodzież i osoby z ulgami zapłacą ok. 3700 zł (821 euro). Obowiązuje on tylko na terenie Austrii.

Darmowy bilet na komunikację publiczną za… tatuaż

Niedawno Leonore Gewesseler, austriacka minister klimatu, promowała Klimaticket podczas festiwalu w mieście St. Pölten. W ramach akcji pierwsze trzy osoby miały szansę otrzymać ten bilet za darmo i przyczynić się do ochrony klimatu. Aby go dostać, musiały zrobić sobie tatuaż z napisem “Klimaticket”. W tym celu wystarczyło udać się do salonu tatuażu z banerem “Akcja, która wchodzi ci za skórę”. Jak dotąd z oferty skorzystało sześciu uczestników na różnych festiwalach. Pomysł nie spodobał się internautom oraz innym politykom.

Internauci krytykują pomysł z darmowym biletem

Pomysł z darmowym biletem na komunikację publiczną spotkał się z oburzeniem ze strony internautów. Po wydarzeniu Electric Love Festival w Salzburgu skrytykowano kampanię za zachęcanie młodych ludzi do podejmowania nieodpowiedzialnych działań. Pojawiły się również głosy, że minister klimatu wykorzystuje młodzież do reklamowania swojej polityki. 

Jednak Gewessler zapewniła, że akcja została przeprowadzona ze szczególną starannością, a tatuaże nie były oferowane osobom poniżej 18. roku życia. Firma odpowiedzialna za sprzedaż biletów klimatycznych dodała, iż kampania spotkała się z pozytywnym odbiorem. Na ten moment nie wiadomo, czy akcja powróci w 2024 r.

Źródło: Euronews