Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Dantejskie sceny pod Warszawą. Kierowca taksówki "pobił, okradł i odjechał"
Redakcja   Turyści
Redakcja Turyści 10.05.2024 10:54

Dantejskie sceny pod Warszawą. Kierowca taksówki "pobił, okradł i odjechał"

Piaseczno, zatrzymanie sprawcy
fot. Artur Bociarski/ Shutterstock, polska policja

Jak podaje policja, do mrożących krew w żyłach scen doszło w Piasecznie pod Warszawą. Młody mężczyzna został dotkliwie pobity za to, że... nie dał napiwku kierowcy z popularnej aplikacji. Na miejsce ruszyły służby. 

Pojechał taksówką na aplikację do domu

Jak podaje policja, 21-letni mieszkaniec Solca pod koniec kwietnia bawił się na imprezie w Warszawie. Następnie postanowił wrócić do domu taksówką, którą zamówił przez aplikację. Mężczyzna z góry opłacił przejazd.

Początkowo kierowca był bardzo miły, jednak po zakończeniu trasy wszystko się zmieniło. Kierujący pojazdem poprosił o napiwek, gdyż uznał, że mu się należy ze względu na długość trasy. 

Pasażer nie miał jednak przy sobie żadnych pieniędzy poza 10-złotowym banknotem. To bardzo rozzłościło kierującego samochodem 24-latka. 

Pobił i okradł pasażera

"Kierujący postanowił sam sobie odebrać należący mu się jego zdaniem napiwek. Najpierw wyciągnął z samochodu pasażera, po czym zadał mu kilka ciosów pałką teleskopową, którą wyjął z bagażnika. Później, jak gdyby nigdy nic wyciągnął mu z kieszeni papierosa elektrycznego, słuchawki, telefon, a z ręki zdjął zegarek i odjechał" - tłumaczy st. asp. Magdalena Gąsowska. 

Na szczęście, policjanci piaseczyńskiego wydziału kryminalnego jeszcze tego samego dnia znaleźli sprawcę. Zatrzymali go na terenie Warszawy, a w jego aucie znaleźli pałkę teleskopową, która wcześniej posłużyła do pobicia pasażera. 

24-letniemu kierowcy grozi 15 lat więzienia

24-latek od razu przyznał się do zarzucanego mu czynu. Dodał, że nie wie, co nim kierowało, a skradzione przedmioty miał wyrzucić w pobliskie zarośla. 

"Mężczyzna został doprowadzony do jednostki policji, a następnego dnia usłyszał zarzut rozboju. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 2 do 15 lat. Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej w Piasecznie, stosując wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy" - dodała st. asp. Magdalena Gąsowska.

Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Piasecznie.

Czytaj więcej: O 8:12 nikt nawet nie myślał o Rewalu. Wtem wydarzyło się to…

Powiązane
sklep
Puste półki i wysokie ceny. Kryzys ryżowy zatacza coraz szersze kręgi. Polska nie jest na niego odporna
Karol Nawrocki, Rafał Trzaskowski
Nowy sondaż prezydencki przed II turą. Polacy wskazali swojego faworyta, jest zwrot akcji