Dała się nabrać na wymarzony nocleg w Zakopanem. Przepadły ogromne pieniądze, pozostał żal
Jak co roku podczas świąt i sylwestra popularne miejsca w Polsce czeka oblężenie. Z rezerwacją noclegu trzeba jednak uważać. Jedna z turystek, która planowała w tym czasie wyjazd do Zakopanego, doświadczyła bardzo nieprzyjemnej sytuacji. Młoda mieszkanka Żor straciła zawrotną sumę pieniędzy przez fałszywe ogłoszenie. To mogła spotkać każdego, tym bardziej że liczba oszukanych ofert wciąż rośnie.
Oszukana oferta noclegu w Zakopanem
Grudzień dla właścicieli obiektów noclegowych oznacza duży zarobek. Ceny za dobę potrafią nieraz być wyższe niż podczas sezonu letniego i co ciekawe, chętnych mimo wszystko nie brakuje. Oferty znikają jak świeże bułeczki, przez co planujący krótki urlop turyści zapominają o zachowaniu ostrożności.
Przekonała się o tym mieszkanka 23-letnia mieszkanka Żor, która planowała pod koniec roku wyjazd do Zakopanego. Na popularnej platformie znalazła domek, wpłaciła pieniądze i się zaczęło.
Polska kawiarnia doceniona za granicą. Wnętrze zachwyca, pokonało nawet Londyn i Stambuł Biedronka szaleje przed Black Friday. Na podróżniczym hicie zaoszczędzisz kilkaset złotychDrogi, zimowy urlop na Podhalu okazał się rozczarowaniem
Zakopane od lat cieszy się popularnością szczególnie w sezonie zimowym. Nietrudno się jednak temu dziwić. Grudniowy klimat na Podhalu jest wprost niepowtarzalny i wielu Polaków chętnie świętuje tam ostatni dzień w roku. Na taki pomysł wpadła mieszkanka Żor, która niestety dała się nabrać na oszukaną ofertę noclegu.
Ogłoszenie wydawało się profesjonalne, dlatego nie wzbudzało żadnych podejrzeń. Nawet kontakt z rzekomym właścicielem obiektu początkowy był szybki i bezproblemowy. W pewnym momencie oszust jednak natychmiast zerwał kontakt, a kobiecie przepadło całe 900 zł, które wpłaciła przy rezerwacji.
Jak nie paść ofiarą oszustów? Policja ostrzega turystów w Zakopanem
Im bliżej grudnia, tym takich przypadków będzie jedynie przybywać. Oszukanych ofert bowiem jest coraz więcej i pojawiają się nie tylko na Podhalu. Niestety na możliwość odzyskania pieniędzy nie zawsze można liczyć, dlatego też policja uczula, na co szczególnie warto zwrócić uwagę.
“Niejednokrotnie sprzedający przesyłają specjalnie przygotowane linki, za których pośrednictwem doprowadzają do wyłudzenia naszych danych, a czasem nawet utraty większej ilości oszczędności” - czytamy w komunikacie policji.