Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Lotniska i linie lotnicze > Chciał polecieć z tatą do Norwegii. 14-latek nie został wpuszczony do samolotu w Gdańsku
Marlena Kaczmarek
Marlena Kaczmarek 07.08.2023 07:20

Chciał polecieć z tatą do Norwegii. 14-latek nie został wpuszczony do samolotu w Gdańsku

Straż Graniczna
fot. YAKOBCHUK VIACHESLAV / Shutterstock

Trwa sezon wakacyjny. W związku z tym Polacy częściej i chętniej latają za granicę. Niektórzy jednak nadal podczas kontroli bezpieczeństwa czy odprawy bagażowo-biletowej próbują być na siłę zabawni, przez co nie zostają wpuszczeni na pokład samolotu. 

Wszystko przez głupie żarty nt. posiadania niebezpiecznych przedmiotów w bagażu. 

Coraz więcej incydentów na lotniskach

Na początku sierpnia pisaliśmy o dwóch incydentach, jakie miały miejsce na Lotnisku Chopina. 43-letni Polak chciał polecieć na wakacje do Turcji, jednak został wycofany z rejsu do Antalyi. Mężczyzna zażartował, że ma przy sobie granatnik i kałasznikow. 

Dwa dni później w tym samym porcie lotniczym doszło do podobnej sytuacji. 45-latek planował lot do Agadiru. Nie przemyślał jednak swoich słów na lotnisku. Mężczyzna zażartował, że ma przy sobie granat. W wyniku tego jego żona poleciała na wymarzone wakacje do Maroko, a on musiał zostać w Warszawie. 

14-latek zażartował na lotnisku

Jak poinformował Morski Oddział Straży Granicznej, 4 sierpnia pewien 14-latek wraz z ojcem mieli lecieć do Norwegii. W trakcie odprawy bagażowo-biletowej syn mężczyzny poinformował, że w jego bagażu znajduje się bomba. Służby na lotnisku nigdy nie bagatelizują takich sygnałów i przystąpili do działania. Strażnicy sprawdzili zarówno bagaże ojca, jak i syna. Niczego niebezpiecznego w nich nie wykryto. 

Ojciec chłopca przeprosił za głupi żart swego potomka, jednak to nic nie dało.

Ojciec i syn nie polecieli do Norwegii

Kapitan samolotu nie wpuścił 14-latka i jego ojca na pokład samolotu. "Ponieważ wykroczenie popełnił nieletni, funkcjonariusze ukarali mandatem jego ojca. Ale zapewne bardziej dotkliwa była decyzja kapitana, który nie dopuścił chłopca ze swoim ojcem do lotu" - dodano na stronie Straży Granicznej.

Przestrzegamy, aby nigdy nie żartować sobie w ten sposób w portach lotniczych. Wywołanie fałszywego alarmu, zakłócanie spokoju lub porządku publicznego są surowo karane.