28-latka opowiada o wakacjach z rodzicami. „Wybaczałam jej, a ona mi dziękowała”
Wielu młodych ludzi nie może się doczekać swoich osiemnastych urodzin, które symbolicznie oznaczają dla nich większą niezależność. To wtedy większość rodziców przestaje wywierać na nich tak ścisłą kontrolę i pozwala im na samodzielne podróże.
Niemniej jednak, po upływie lat, niektórzy decydują się na wspólne wyjazdy z rodzicami, doceniając ich towarzystwo i czerpiąc z nich radość. Wszystko zależy od osoby. “Wiem, że zrobiłam jej przyjemność, ale na razie nie będziemy nic razem planować” - mówi Sandra, która chciała spełnić marzenie mamy i pojechać z nią do Irlandii. Natomiast Kasia wyjechała ze swoją rodzicielką na Cypr, gdzie przez tydzień wypoczywały w hotelu. “Świetnie się razem bawiłyśmy” - mówi. Czy wakacje dorosłych dzieci z rodzicami mają sens?
Pierwszy urlop po śmierci taty spędziły w Hiszpanii
“Kiedy tata zmarł, chciałyśmy razem wyjechać do hotelu z ładnym widokiem i odpocząć. Wcześniej także podróżowaliśmy razem z rodzicami, byliśmy w Budapeszcie, na jeden dzień pojechaliśmy do pobliskiego zamku czy nad jezioro. Lubiliśmy razem spędzać czas, choć muszę przyznać, że kłótni nie brakowało…” - tłumaczy Kasia, 28-latka z Krakowa.
Pierwszy urlop po śmierci taty spędziły w Hiszpanii. “Znalazłam ciekawą ofertę w biurze podróży. Sama zwykle nie korzystam z ofert agencji turystycznych, ale mama chciała mieć wszystko zapewnione. Niechętnie się zgodziłam, ale potem zrozumiałam, że to był świetny pomysł “ - twierdzi. Ze względu na swoje zdrowie, matka jest dość osłabiona, mimo że ma 53 lata, boryka się z trudnościami w chodzeniu. Dlatego była zadowolona, że miała wszystkie potrzebne rzeczy pod ręką.
Jak wyglądały wakacje kobiet?
“Dużo rozmawiałyśmy, śmiałyśmy się i opalałyśmy. Jednego dnia ja pojechałam na wycieczkę do stolicy wyspy Majorki, a mama została w hotelu. Obie zaakceptowałyśmy, że nie musimy spędzać całego pobytu razem.” Kobiety nawiązywały znajomości z innymi turystami w hotelu, uczestniczyły w atrakcjach animacyjnych i spędzały czas grając w bilard.
Obie damy tak bardzo polubiły swój wspólny wypad, że postanowiły zobowiązać się do powtarzania go co roku. Podczas zeszłej wiosny spędziły urlop na Cyprze. “Znów było wspaniale. Żartowałyśmy z obsługą i bawiłyśmy się podczas wieczorków w hotelowym barze” mówi i dodaje: “Moi znajomi się dziwią, że wyjeżdżam z mamą. Relacje z rodzicami wielu kojarzą się z krótkimi odwiedzinami, bo potem pojawią się kłótnie i niesnaski. A my wiemy, że to czas dla nas. Na co dzień mieszkamy w dwóch różnych miastach, odwiedzam ją co kilka miesięcy, dlatego bardzo doceniam nasz wspólny tydzień i rozmowy o wszystkim. Fajnie jest też po prostu grać w karty i pić piwo na plaży.”
Nie wszyscy lubią spędzać wakacje z rodzicami
Sandra, 27-latka dzieli się swoimi wspomnieniami. Mówi, że jako dziecko często podróżowała z mamą zarówno na krótkie, jak i długie wypady. Jednak w dorosłym życiu jeszcze nie miała okazji do powtarzania tych doświadczeń. “Każda z nas ma charakterek i swoje rytuały. Trudno nam spędzać czas na co dzień, więc miałam obawy, jak potoczy się nasz kilkudniowy wyjazd” - mówi.
Marzenie matki Sandry polegało na podróży do Irlandii. Starannie gromadziła środki, aby móc jak najlepiej wykorzystać czas spędzony tam. Sandra zdecydowała się wesprzeć ją w organizacji podróży, pomagając w zakupie biletów i rezerwacji noclegów.
“Cóż, wiem, że zrobiłam jej przyjemność, ale na razie nie będziemy nic razem planować. Momentami bywało trudno. Ona nie zna języka, więc jej pomagałam, tłumaczyłam. Widziałam, że bardzo chce komunikować się z innymi, ale bywało męcząco. Wybaczałam jej, kiedy mi dziękowała... Doceniała moją obecność i obycie się.”
Źródło: onet.pl
Czytaj więcej: Listonosz zapuka do drzwi z pieniędzmi. Poczta Polska oficjalnie to potwierdziła