22-latka uderzyła w drzewo na skuterze śnieżnym w Zakopanem. Kobieta walczy o życie w szpitalu
Do tragicznej w skutkach zabawy doszło na początku stycznia na wzgórzu Bachledzki Wierch w Zakopanem. Grupa sześciu znajomych wypożyczyła skutery śnieżne, jednak nie byli oni przygotowani do jazdy. Jedna z kobiet wjechała w drzewo.
Lekarze walczą o życie 22-latki w szpitalu.
Wypadek w Zakopanem
Do zdarzenia doszło 2 stycznia. - Grupa sześciu osób wypożyczyła skutery. Niestety żadna z osób nie miała kasku, a jak ustalili policjanci, dla niektórych z nich była to pierwsza jazda na skuterze śnieżnym - tłumaczył w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik zakopiańskiej policji, Roman Wieczorek.
- Do wypadku najprawdopodobniej doszło, gdy 22-latka wjechała na muldę, nie opanowała skutera, a poprzez utratę równowagi wcisnęła gaz i przyspieszając, uderzyła w drzewo - dodał policjant.
Na miejscu zjawiły się służby
Do trudno dostępnego miejsca na wzgórzu Bachledzki Wierch w Zakopanem z pomocą dotarły służby. Strażacy udzielili 22-latce pierwszej pomocy, a następnie kobieta została przetransportowana śmigłowcem TOPR do Szpitala Powiatowego w Nowym Targu.
Lekarze walczą o życie kobiety. Obecnie są prowadzone czynności mające ustalić, jak i dlaczego doszło do wypadku.
Jechali bez kasków na skuterach śnieżnych
- Poszkodowana w chwili zdarzenia była trzeźwa. Policjanci pod nadzorem prokuratury prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - dodał rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.
Jak wskazuje Onet, według regulaminu wypożyczalni każdy użytkownik skutera powinien mieć na sobie kask ochronny. Ponadto, pracownicy wypożyczalni powinni przeszkolić klientów przed rozpoczęciem jazdy.