Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Na topie > Zamachowiec z Pragi był seryjnym mordercą? Na jaw wyszły szokujące fakty
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 23.12.2023 18:14

Zamachowiec z Pragi był seryjnym mordercą? Na jaw wyszły szokujące fakty

Praga
Fot. DanaKesnerova/Xinhua News/East News

Od czwartku 21 czerwca czeskie władze i obywatele zastanawiają się, dlaczego doszło do tragicznej zbrodni na uniwersytecie Karola przy placu Jana Palacha. Tymczasem śledczy odkrywają nowe szczegóły zbrodni i wiążą ją z inną sprawą.

W czwartkowej strzelaninie zginęło 14 osób. Kolejna zmarła w szpitalu na skutek obrażeń odniesionych podczas upadku z dużej wysokości. Ataku nie przeżył również napastnik, który miał popełnić samobójstwo. Jak się okazuje, nie była to jego pierwsza zbrodnia.

24-latek zamachowcem z Pragi

Przypomnijmy, strzelanina w pobliżu centrum Pragi rozpoczęła się w czwartek ok. godziny 15. Napastnik otworzył ogień z amerykańskiego karabinu do przypadkowych ludzi. Osoby przebywające w tym czasie na uniwersytecie uciekały z budynku, barykadowały się w salach i gabinetach, lub uciekały na dach i gzymsy budynku.

W wyniku ataku zginęło 15 osób, w tym sprawca napaści. Ponad 20 zostało rannych i trafiło pod opiekę lekarzy. Niektórzy z nich byli w stanie ciężkim. 24-letni David Kozak, zanim zaczął strzelać w Pradze, miał zabić własnego ojca we wsi Hostouň. Jak się okazuje, nie on był pierwszą ofiarą 24-latka.

Zamachowiec z Pragi był seryjnym mordercą?

Najnowsze ustalenia policji wskazują, że David Kozak ma na swoim koncie co najmniej dwie ofiary sprzed 21 grudnia. Po analizie batalistycznej okazało się, że to z jego broni w połowie grudnia zginęły dwie osoby w lesie w Klánovicach na obrzeżach Pragi.

15 grudnia w lesie znaleziono zwłoki 32-latka. Przyczyną jego śmierci były cztery rany postrzałowe głowy. Mężczyzna w lesie przebywał z 2-miesięcznym dzieckiem. Jego ciało również znaleziono na miejscu zbrodni. Śledczy wiedzieli, że w dniu zabójstwa w Klánovicach Kozak był w pobliżu.

Świadkowie zdarzenia twierdzili, że słyszeli starzały, a następnie między drzewami znaleźli pusty dziecięcy wózek. Obława za mordercą trwała przez wiele dni, niestety nikogo nie udało się zatrzymać. Podczas specjalnej konferencji prasowej prascy funkcjonariusze nie tylko potwierdzili, że 32-latek i niemowlę zginęli z broni należącej do Kozaka. Dodali również, że 24-latek miał być przez nich przesłuchiwany. Do jego zatrzymania zabrakło prawdopodobnie kilku dni.

David Kozak miał w mieszkaniu cały arsenał broni

Czeskim mediom udało się porozmawiać z sąsiadami zabójcy z Pragi. Wszyscy przyznawali, że chłopak był inteligentny, ale zamknięty w sobie. "Żył we własnym świecie" – podkreślali. 24-latek mieszkał tylko z ojcem. Matka miała się od nich wyprowadzić już jakiś czas temu.

Podczas przeszukania mieszkania, w którym mieszkał 24-latek, funkcjonariusze odkryli coś bardzo niepokojącego. Kozak w piwnicy przechowywał znaczną ilość broni palnej. Sąsiedzi nie wiedzieli, że jest uzbrojony. Policja przekazała również, że chłopak inspirację do popełnienia zbrodni mógł czerpać z mediów społecznościowych. Kilka lat temu do podobnej zbrodni doszło w Rosji. Jednak motywy działania napastnika nadal są badane.

Tagi: Praga Czechy