Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > "Zachowują się jakby przyjechali na kolonie". Pikantna codzienność w Ciechocinku
Łukasz  Miłoszewski
Łukasz Miłoszewski 10.05.2024 18:11

"Zachowują się jakby przyjechali na kolonie". Pikantna codzienność w Ciechocinku

Romanse w Ciechocinku (zdjęcie poglądowe)
Fot. DyziO / shutterstock / canva

Popularne sanatoria to nie tylko miejsca, w których seniorzy przechodzą rehabilitację, ale również ośrodki intensywnego życia towarzyskiego. Huczne imprezy, swawole, a nawet przelotne romanse to codzienność dla części z kuracjuszy. Fakt.pl sprawdził, jak kwitnie życie rozrywkowe w Ciechocinku.

Miłość pod tężniami

Odwiedzając Ciechocinek, nietrudno spotkać starsze pary chodzące za rękę lub obejmujące się na ławeczkach. To widok, o który bardzo łatwo zwłaszcza w parkach. Część to małżeństwa, inni tworzą tu nowe relacje.

Bogate życie rozrywkowe zauważa też personel sanatorium w Ciechocinku. Co prawda przedstawiciele uzdrowiska nie mówią wprost, że kuracjusze przyjeżdżają na turnus w celu znalezienia drugiej połówki, ale przyznają, że coś może być na rzeczy. 

“ Dwa razy sama jako wdowa byłam w Ciechocinku i szukałam kogoś, ale nie znalazłam nikogo dla siebie. Teraz przyjeżdżam z partnerem, którego poznałam bliżej domu i razem się tu bawimy” – mówi "Faktowi" pani Janina z Tarnowa Podgórnego pod Poznaniem.

Badania dotyczące miłości w sanatorium

- Seniorzy się zachowują tak, jakby przyjechali na kolonie. To jest super sprawa, bo po prostu oprócz zabiegów, tej rehabilitacji, jest jeszcze takie wytchnienie psychiczne. Niektórzy chodzą na tańce i to dobrze - mówi Jacek Makowski, dyrektor sanatorium w Ciechocinku, cytowany przez Fakt.pl. 

Tajniki życia towarzyskiego w sanatoriach sprawdzał kilka lat temu Ośrodek Badań Opinii Publicznej. Z badania wynikało, że większość kuracjuszy liczy na coś więcej niż rehabilitacja. Aż 60 proc. ankietowanych przyznawało się do flirtu w sanatorium. Bliższej relacji szukał wówczas co ósmy kuracjusz.

Nie tylko miłością kuracjusz żyje

Część kuracjuszy przyjeżdża na turnusy ze swoimi stałymi partnerami. To jednak nie oznacza, że są oni zamknięci na nowe znajomości. Jak tłumaczą, uzdrowiska to doskonałe miejsca, aby zawrzeć przyjaźnie. - Mam taką panią przy stoliku, bardzo sympatyczną z Łodzi i jestem bardzo zadowolona. Przyjemnie nam się rozmawia - mówi pani Stenia z Warszawy, cytowana przez Fakt.pl.

Doskonałym miejscem do zawierania nowych znajomości są imprezy taneczne, których w Ciechocinku nie brakuje. Do codziennego języka kuracjuszy przeszły "fajfy", czyli popołudniowe spotkania na świeżym powietrzu. Można usiąść z kawą czy piwem, jest też przestrzeń do tańczenia. Niektórzy kuracjusze bywają tam codziennie.

Źródło: fakt.pl

Czytaj więcej: O 8:12 nikt nawet nie myślał o Rewalu. Wtem wydarzyło się to...