Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Wyziębiony 34-latek leżał w lesie pod Bolesławcem. Bohater przybył w ostatnim momencie
Marlena Kaczmarek
Marlena Kaczmarek 25.01.2024 07:08

Wyziębiony 34-latek leżał w lesie pod Bolesławcem. Bohater przybył w ostatnim momencie

Las (zdjęcie poglądowe)
fot. Canva, Polska Policja

Trwa zima. W związku z tym, w wielu miejscach w Polsce odnotowywane są ujemne temperatury. Nie należy tego nigdy bagatelizować. Przekonał się o tym pewien 34-letni mężczyzna, którego w samą porę uratował policjant w czasie wolnym od służby. 

Funkcjonariusz natychmiast ruszył na pomoc. 

Wychłodzony 34-latek w lesie

Funkcjonariusz z Komisariatu Policji w Nowogrodźcu, w powiecie bolesławieckim, w czasie wolnym od służby został poinformowany na temat pewnego 34-latka, który zaginął w lesie.

"Policjant dowiedział się od osoby postronnej, że znany mu osobiście mężczyzna znajdujący się w kryzysie bezdomności, będąc najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu, w godzinach popołudniowych wchodził do kompleksu leśnego" - czytamy na stronie policja.pl. 

W tamtych rejonach panowała wówczas ujemna temperatura, stąd też policjant natychmiast ruszył do akcji. 

Policjant nawiązał kontakt z poszukiwanym

Policjantowi udało się dodzwonić do 34-laka, jednak ten nie chciał powiedzieć, gdzie dokładnie się znajduje. Wówczas mundurowy prywatnym samochodem pojechał w okolice, gdzie mężczyzna był widziany po raz ostatni. 

"Pomimo zapadającego zmroku rozpoczął poszukiwania na własną rękę, jednocześnie informując dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu o sytuacji zagrożenia życia oraz potrzebie włączenia w poszukiwania policjantów będących w służbie" - czytamy. 

34-latek leżał w śniegu

Jak się okazało, na śniegu w lesie leżał przemarznięty 34-latek. 
"Mężczyzna był już mocno wychłodzony, nie reagował na próby nawiązania kontaktu słownego. Policjant najpierw sprawdził jego parametry życiowe, a następnie przeniósł 34-latka do samochodu, żeby go ogrzać" - dodano. 

Poszukiwany został zabrany karetką do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.