Już dziś o 17 w całej Polsce znikną w ciemnościach najpopularniejsze atrakcje turystyczne. Miarka się przebrała
Z tego artykułu dowiesz się:
Jakie miasta dołączyły do protestu;
Jakie charakterystyczne miejsca zostaną wyciemnione na godzinę;
Jak rząd komentuje protest samorządowców.
We wtorek 1 grudnia w Polsce dojdzie do niecodziennego wydarzenia. O godzinie w wielu miastach – wśród nich znajdą się między innymi Kraków, Elbląg, Warszawa, Gdańsk czy Gliwice – na godzinę zostanie wyłączone oświetlenie najbardziej charakterystycznych miejsc i iluminacji. To metoda, jaką samorządowcy pokazują swoje niezadowolenie. O szczegółach informuje serwis RMF24.
W wydarzenia, które rozpoczną się o godzinie 17:00, zaangażować się mają samorządowcy najpopularniejszych miejscowości w kraju. Turyści odwiedzający poszczególne miasta, powinni mieć na względzie fakt, iż w godzinach wieczornych nie zobaczą popularnych atrakcji. Wszystko zniknie w ciemności. Światła zgasną w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Katowicach, Kielcach czy Trójmieście. Do protestu przyłączyły się także mniejsze miasta jak Łomianki czy Elbląg. To odpowiedź na plany polskiego rządu, które dotyczą zmniejszenia udziału samorządów we wpływach z podatków PIT i CIT oraz zawetowania budżetu Unii Europejskiej. Jak wiadomo, coraz więcej środowisk w naszym kraju buntuje się i przeciwstawia się decyzjom rządu.
Samorządowcy z najpopularniejszych miast dołączają do wydarzenia
Do wydarzenia dołączają samorządowcy z największych i najpopularniejszych polskich miast, potwierdzając, że najsłynniejsze punkty zostaną odcięte od prądu. Oświadczenie wydał już między innymi prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, który poinformował, w których miejscach zgasną światła.
– O godz. 17.00 na godzinę wyłączymy oświetlenie placu Wszystkich Świętych oraz iluminację pałacu Wielopolskich – słowa prezydenta Krakowa cytuje RMF24.
Jacek Majchrowski podkreślił, że zawetowanie unijnego budżetu może doprowadzić do utracenia przez Kraków ogromnych środków Unii Europejskiej. Te natomiast miałyby być przeznaczone na minimalizowanie strat po pandemii oraz dalszy rozwój miasta. Poparcie potwierdziła już też Wieliczka – tam światła zgasną na miejskich plantach oraz Alei Solidarności.
O godzinie 17:00 Kielce wygaszają pięć obiektów, które stanęły właśnie dzięki środków przekazanych przez Unię Europejską. Mowa między innymi o stadionie miejskim oraz Geoparku Kielce – Centrum Geoedukacji. Oświadczenie wydał już włodarz miasta Bogdan Wenta.
– Rozwój nie będzie możliwy bez zaangażowania funduszy UE. Gdybyśmy wyłączyli oświetlenie na wszystkich inwestycjach zrealizowanych dzięki dofinansowaniu ze środków unijnych to obraz byłby przejmujący – słowa Wenty cytuje RMF24.
W Gdyni oświetlenie zniknie na Skwerze Kościuszki. Światła nie będzie również na słynnym drewnianym molo w Sopocie. Gdańsk wygasi natomiast między innymi iluminację fontanny Neptuna, Bazyliki Mariackiej, Katowni oraz napis Gdańsk na Ołowiance.
Rząd skomentował wydarzenia z 1 grudnia
Wydarzenia te bardzo nie spodobały się politykom z partii PiS. Podczas konferencji prasowej gdańscy radni z ugrupowania obecnie rządzącego skrytykowali protest samorządowców i podkreślili, że wyłączenie oświetlenia może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji i zagrozić mieszkańcom.
– Uważamy, że ten protest jest kuriozalny. Uderza on w mieszkańców i nie przynosi żadnych korzyści miastu, natomiast wpisuje się w ogólnopolską walkę samorządów z rządem, czyli opozycji z władzą. Pomoc rządu, która płynie do wszystkich jednostek samorządu terytorialnego od wiosny tego roku jest znacząca. Powoduje, że dochody Gdańska są stabilne. Przy nikłej inflacji możemy patrzeć z optymizmem w przyszłość. To raczej wydatki powinny być kontrolowane bardziej wnikliwie przez urzędników – słowa przewodniczącego klubu radnych PiS Kazimierza Koralewskiego cytuje RMF24.
Samorządowcy podkreślają jednak, że zawetowanie budżetu unijnego uniemożliwi budowę między innymi takich obiektów jak ulica Nowa Świętokrzyska, ulica Nowa Wałowa czy nowe ścieżki rowerowe. W Sopocie nie będzie można rozbudować niedawno otwartego szpitala geriatrycznego.
Do akcji przyłączyła się również stolica. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w mediach społecznościowych poinformował o symbolicznym wyłączeniu światła. Zapewnił też, że nie będzie zagrożenia dla mieszkańców. Protesty odbędą się również na Śląsku. Mrok zapadnie między innymi w Gliwicach, Rudzie Śląskiej, Rybiku czy Chorzowie.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o nowym ograniczeniu, które może od stycznia uderzyć w Polaków. O szczegółach możecie dowiedzieć się z tego tekstu.
Źródło: RMF24
v